Reklama

Niedziela Kielecka

Boże Narodzenie w Brazylii

Niedziela kielecka 52/2012, str. 6-7

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Brazylia

Archiwum

Na ulicach miast Brazylii Boże Narodzenie przemienia się w wielki festyn

Na ulicach miast Brazylii Boże Narodzenie przemienia się w wielki festyn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA DZIARMAGA: - Czy dla Brazylijczyków Boże Narodzenie to równie ważne święto jak dla nas?
Jakich rytuałów liturgicznych i kulturowych dopracowali się mieszkańcy Brazylii?

Reklama

KS. KAZIMIERZ DŁUGOSZ: - Trudno jednoznacznie opisać zwyczaje bożonarodzeniowe w Brazylii. Jest to bardzo rozległy kraj, w którym w ciągu wieków wiele regionów poddawane było różnym wpływom.
Na pewno wspólny dla wszystkich tych regionów jest wigilijny posiłek, na który gromadzi się cała rodzina. Odbywa sie on po Mszy św. wigilijnej. Niestety, ostatnimi laty ze względu na dużą przestępczość (rocznie w Brazylii mamy ok. 50 tys. śmiertelnych ofiar przestępstw) Msza św. wigilijna, zwana w Polsce Pasterką, a tutaj Missa do Galo jest przenoszona na wcześniejsze godziny, aby wierni mogli bezpiecznie wrócić do domu. W Rio de Janeiro czy w Sao Paulo większość parafii odprawia te Msze o godz. 18-19.
Wigilijna wieczerza jest różnie przygotowywana - bez wątpienia ma na to wpływ zamożność rodziny. Bardzo często nie różni się ona od zwyklej kolacji, gdzie głównym pokarmem jest ryż i czarna fasola, zwana tu feijăo. W regionach, na które miała wpływ kolonizacja angielska, francuska czy holenderska, nie może oczywiście zabraknąć indyka oraz suszonej, a potem odpowiednio przyprawionej ryby. Bardzo rzadko takim rodzinnym spotkaniom towarzyszy modlitwa czy lektura Pisma Świętego, nie może za to nie być wina czy piwa. Te spotkania są zazwyczaj bardzo głośne i dość długo trwają.
Sam dzień Bożego Narodzenia przechodzi bez większych emocji, gdyż wszyscy próbują odpocząć po całonocnym świętowaniu. Dlatego też, o ile na Missa do Galo (czyli w Pasterkę) bywa dość dużo ludzi, to w sam dzień Bożego Narodzenia w liturgii uczestniczy znacznie mniejsza grupa osób. Są także oczywiście dekoracje domowe - próbuje się tu naśladować Europę i Stany Zjednoczone. Domy, drzewa, ulice dekorowane są kolorowymi lampkami, robione są nawet konkursy na najpiękniej ustrojony dom. Najbardziej chyba udekorowanym miastem w Brazylii jest Gramado w stanie Rio Grande do Sul. Tereny tamte są zamieszkałe głównie przez potomków emigrantów niemieckich. Organizowane są festiwale muzyki, imprezy muzealne czy np. domki św. Mikołaja bądź Świętej Rodziny. Na głównych placach miast stoją bożonarodzeniowe szopki, „Mikołaje” rozdają prezenty...

- To popularny Święty w Brazylii?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Raczej nie - tutaj mało się wie o św. Mikołaju, ale za to popularny jest Papai Noel, czyli nasza wersja rosyjskiego „Dziadka Mroza”. W parafii Mallet, w której pracowałem, jeden z parafian o średniej zamożności, każdego roku przebierał sie za Papai Noel i chodząc ulicami, rozdawał cukierki i drobne upominki dla biednych dzieci. Czynił to z własnej inicjatywy. Podobnie dzieje się w innych brazylijskich miejscowościach. W Rio de Janeiro głośne swego czasu było wydarzenie, gdy ktoś z zamożnych czy wręcz bogatych - przebierał się za Papai Noel i rozdawał prezenty ludziom śpiącym na ulicy...
Ja sam zaprosiłem tego pana z Mallet do współpracy i wspólnie zorganizowaliśmy św. Mikołaja. Zajechał pod kościół wozem konnym i potem rozdawał prezenty dla biednych, przygotowane przez parafię oraz „dobrodziejów”, których zaangażowaliśmy w tę inicjatywę. Włączyli się także rodzice - kupując prezenty dla swoich pociech, które później były im rozdawane.

- Brazylijczycy raczej nie celebrują religijnego charakteru świąt?

Reklama

- Na południu Brazylii, głównie w stanach Rio Grande do Sul, Santa Catarina i Parana, czyli tam, gdzie duży wpływ mają obyczaje zaszczepione przez emigrację niemiecką, włoską i polską - obchody świąt wyglądają nieco inaczej.
W miejscowościach o dużym procencie ludzi pochodzenia polskiego i gdzie pracują polscy księża podczas wieczerzy wigilijnej mieszkańcy dzielą się opłatkiem, zazwyczaj specjalnie na tę okazję sprowadzanym z Polski. Święta mają bardziej religijny charakter. Po wieczornej Mszy św. rodzina gromadzi sie przy stole. W zależności od pobożności czytany jest tekst z Ewangelii, nawiązujący do narodzin Jezusa, następnie po krótkiej modlitwie rozpoczyna się wieczerza. Podczas kolacji nie zachowuje sie postu od mięsa. Mimo że w Brazylii nie ma drugiego dnia świąt, to jednak w takich miejscowościach, jak np. Cruz Machado czy Mallet, ze względu na mieszkańców pochodzenia polskiego jest dzień wolny od pracy, obowiązujący tylko na terenie tych powiatów. Dla olbrzymiego grona Brazylijczyków święta to możliwość wyjazdu na plażę, która nadal jest preferowaną formą spędzania wolnego czasu i ulubionym stylem życia Brazylijczyka. Trzeba pamiętać, że mamy tutaj wtedy pełnię lata, a temperatury przekraczają 30 stopni Celsjusza. Powoduje to także inny sposób ubierania oraz inne - lżejsze, posiłki.
Ostatnimi laty Kościół katolicki prowadzi akcję „Boże Narodzenie bez Chrystusa nie jest Bożym Narodzeniem”, uświadamiającą wiernym potrzebę religijnego spędzenia świąt i jako protest wobec poważnego skomercjalizowania tych świąt. Już na kilka tygodni przed Adwentem sklepy dekorowane są choinkami etc., a ludzi zachęca sie do zakupów. Niestety, oficjalna propaganda sprowadza święta właśnie do powszechnych zakupów oraz dni wolnych, które najlepiej spędzić na plaży lub wykupując jakąś atrakcyjną wycieczkę.

- A Polonia? Czy przeciwdziała tej tendencji? A może, z powodów sentymentalnych, pojawia się na stole np. zupa grzybowa, jest wspólne kolędowanie przy choince?

- Gdy chodzi o ludzi polskiego pochodzenia, to poza dużymi miastami, jak np. Kurytyba, Rio de Janeiro, Sao Paulo czy Porto Alegre, gdzie jeszcze można spotkać małe liczące kilka czy kilkanaście osób grupy osób urodzonych w Polsce (zazwyczaj emigracja wojenna) mamy tu już czwarte, piąte, a nawet szóste pokolenie polskich emigrantów. Znane jest im kilka głównych kolęd polskich, które śpiewane są na spotkaniach rodzinnych. Zazwyczaj też tam, gdzie pracuje polski ksiądz, przed Pasterką robi się wspólny koncert kolęd polskich i brazylijskich (tych ostatnich jest jednak bardzo mało). A zupa grzybowa? W Brazylii nie zbiera sie grzybów. Polscy księża czasami przywożą (czy raczej przemycają) grzyby, wracając z urlopów w kraju. Jeszcze do niedawna, może kilkanaście lat temu, znany był zwyczaj chodzenia po domach tzw. kolędników. Niestety z czasem został zapomniany. Za to w okresie świątecznym szczególną troską otacza sie najbiedniejszych. Tak przedstawiciele władz, jak i Kościół organizują różne akcje pomocy dla tych rodzin, aby mogły w godziwy sposób spędzić święta.
Księża z mojego zgromadzenia pracują zazwyczaj w parafiach, gdzie procent ludzi polskiego pochodzenia kształtuje się w granicach 50-90 osób. Obsługiwane są parafie, gdzie oprócz kościoła głównego, zlokalizowanego zazwyczaj w mieście powiatowym, ksiądz odwiedza jeszcze 20-30, a nawet jak to jest w Quedas do Iguacu - 57 kościołów filialnych. Księża starają się, aby polskie zwyczaje bożonarodzeniowe były nadal zachowywane. Jest to o tyle łatwe, że zwyczaje te jako piękne i wzruszające są podchwytywane i adaptowane także przez wiernych innych narodowości.

* * *

Ks. Kazimierz Długosz SChr pochodzi z Kielc, z parafii św. Józefa, gdzie dotąd żyją jego rodzice. W rodzinnej parafii był ministrantem, należał do oazy. W 1982 r. w Poznaniu wstąpił do zgromadzenia księży chrystusowców. Od ponad 20 lat pracuje w Brazylii. Obecnie jest prowincjałem Prowincji Południowoamerykańskiej Towarzystwa Chrystusowego.

2012-12-31 00:00

Oceń: +2 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. Wenanty w Boże Narodzenie 1912 r.

Niedziela przemyska 2/2022, str. VI-VII

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

o. Wenanty Katarzyniec

O. Edward Staniukiewicz

Okres Bożego Narodzenia 1912 r. w krakowskim klasztorze i seminarium opisał w kronice seminaryjnej franciszkański kleryk Wenanty Katarzyniec.

Czas Bożego Narodzenia jest dla wielu okresem ogromnej radości oraz wzruszających i emocjonalnych przeżyć. Wenanty tak opisał dzień Wigilii: „Po południu wszyscy odświętnie poubierali się i wyczekują niecierpliwie na tę chwilę, w której według zwyczaju tradycyjnego dzielić się będziemy opłatkiem. Wreszcie wybiła ta chwila upragniona. O godz. 7 (wieczorem) zebrali się wszyscy w konwencie z o. Prowincjałem na czele. Na twarzach wszystkich widoczny zapał, wesele, radość i ożywienie. Panuje wielmożnie gwar, spowodowany rozmowami i ogólnym zamieszaniem. Lecz nastała cisza ogólna, a w niej rozległ się głos o. Prowincjała, który bardzo wzruszony tą miłą chwilą wyrażał swe radosne uczucia i składał życzenia naszym drogim Ojcom, nam klerykom urwiszom i kochanym braciom. Po przemówieniu nastąpiło łamanie opłatkiem i wspólne składanie życzeń. Wśród wesołych rozmów wszyscy zasiadają do wigilijnej wieczerzy. Po kolacji wre wesoła zabawa, kolędy dopominają się o swoje prawa, toczą się miłe i żwawe rozmowy między Ojcami, klerykami i braćmi. O. Prowincjał przyniósł kilka paczek ciastek i orzechów i rozdawał pełnymi garściami na prawo i lewo. Szczęśliwi fratres, którzy za pomocą swych wymownych ramionek dotarli do tego źródła życiodajnego i wyłowili (tylko nie wędką) pewną ilość tych specjałów – grają zawzięcie na orzechy, wciąż wykrzykując: para czy nie para. Miła to zabawa i prawdziwie zakonna gra. Również szachy, halma (gra planszowa), są w ogólnym użytku. Tak trwało do godz. 11, bo o tej godzinie, na dany znak przez o. Magistra, udajemy się na górę, by przygotować się do Pasterki. Po kilkunastu minutach schodzimy do kościoła w płaszczach i z brewiarzami w ręku. Kościół zapełniony po brzegi. Północ wybiła. Pasterka się rozpoczęła”.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Atak na ochronę życia w Europie. Parlament Europejski poparł inicjatywę „My Voice, My Choice”

2025-12-18 21:09

[ TEMATY ]

aborcja

parlament europejski

Adobe Stock

Parlament Europejski po raz kolejny próbuje rozszerzać kompetencje Unii w obszarze, który, zgodnie z traktatami, pozostaje wyłączną domeną państw członkowskich.

W środę 17 grudnia odbyło się głosowanie, podczas którego Parlament Europejski poparł europejską inicjatywę obywatelską „My Voice, My Choice”, której celem jest zwiększenie dostępu do aborcji w Unii Europejskiej poprzez utworzenie dobrowolnego „mechanizmu solidarności finansowej” współfinansowanego ze środków UE. Mechanizm ten miałby umożliwiać finansowanie tzw. bezpiecznej i legalnej aborcji kobietom z państw, w których obowiązują przepisy krajowe chroniące ludzkie życie od poczęcia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję