O istocie świąt Bożego Narodzenia i niezwykłości liturgii tego dnia z dominikaninem o. Tomaszem Rojkiem i wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie ks. dr. Tomaszem Baciem, rozmawia Krystian Szczepański
KRYSTIAN SZCZEPAŃSKI: - Proszę Ojca, co jest istotą świąt Bożego Narodzenia?
O. TOMASZ ROJEK OP: - Istotą tych Świąt jest fakt Bożych Narodzin, tzn. jeśli Bóg nie narodzi się we mnie, jeśli mnie nie dotknie osobiście to chyba tracimy czas. Błogosławiona Teresa z Kalkuty powtarzała, że chce, aby Chrystus narodził się w jej życiu - jeśli to się nie stanie to nasze drogi się mijają. Jak to osiągnąć? Trzeba sobie przede wszystkim uświadomić, że to Bóg jest wszystkim i to Bóg zbawia. To nie jest tak, że to ja siebie zbawiam chodząc do konfesjonału, tylko Bóg nas zbawia, on mnie obmywa i nazywa kochanym dzieckiem i to jest moment, w którym mogę zmienić swój sposób patrzenia na siebie, jak i na drugiego człowieka. Narodzenie Chrystusa to moment, w którym powinniśmy sobie uświadomić, że On narodził się, by zbawić, bo każdy z nas z osobna jest najbardziej umiłowanym Jego synem i to jest Dobra Nowina i powód do wielkiej radości. Pan Bóg chce każdego z nas i my musimy też chcieć, aby on się narodził w nas - nic bez nas. To nasze łamanie opłatkiem w domach to są „małe liturgie”, to jest znak przebaczania, jednania się, to widoczny znak tego, co powinno się dokonać w naszych sercach.
Reklama
- Jeden z wielkich mistyków dominikanin Eckhart von Hochheim, lepiej znany jako Mistrz Eckhart (niem. Meister Eckhart) mówiąc o warunkach potrzebnych do tego, aby Bóg narodził się w sercu człowieka podaje: ubóstwo i ciszę.
- Tutaj chodzi o zrobienie Bogu przestrzeni, jeśli jesteśmy przepełnieni doczesnością i sprawami, które na co dzień nas rozpraszają, to Słowo nie może się w nas narodzić. Więc musimy coś z siebie „usunąć”, aby zrobić miejsce dla delikatnego głosu Boga, który jest w nas. Ubóstwo jest to zrobienie przestrzeni dla Boga, ale jest to możliwe tylko wtedy, kiedy nie jestem przywiązany do tego, co mnie otacza, do całej materialności świata.
- Księże Doktorze, co liturgia mówi na ten temat, liturgia tego dnia?
KS. DR TOMASZ BAĆ: - Liturgia tego dnia jest bardzo piękna, bogata i pełna symboli. Szczególnie ważne jest Słowo Boże, które będzie odczywywane podczas Mszy św. w Boże Narodzenie. Oczywiście ukazuje ono historyczny wymiar Bożego Narodzenia, czyli narodziny Chrystusa w Betlejem z Maryi Dziewicy, na początku tzw. „naszej ery”. Będziemy słuchać o tym wydarzeniu podczas Pasterki i w czasie naszych rodzinnych Wigilii. Jednak Święta nie są jedynie kolejną rocznicą urodzin Chrystusa, lecz przede wszystkim czasem, w których poznajemy kim naprawdę jest Bóg i po co do nas przychodzi. Bardzo pięknie mówi o tym św. Jan w pierwszych słowach swojej Ewangelii, która jakby przenika całą bożonarodzeniową liturgię: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo” i dalej „Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli, (...) tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi”. Odwieczne Słowo Boga w historii stało się Ciałem i w Jezusie Chrystusie objawiło się światu. Jednak Jego współcześni, którzy nie dopuszczali nawet myśli, że Bóg może być tak bliski swojemu stworzeniu po prostu Go odrzucili i nie chcieli o Nim słyszeć. Dzisiejszemu światu grozi podobna pokusa i dlatego liturgia Bożego Narodzenia przypomina nam każdego roku, że Bogu naprawdę ogromnie zależy na każdym człowieku, że każdy jest Jego ukochanym dzieckiem i każdego pragnie uwolnić od grzechu. Przeżyjemy ten czas dobrze tylko wtedy, gdy pozostawimy Bogu przestrzeń w naszym życiu i pozwolimy Mu działać. Wówczas odkryjemy Jego bliskość w każdej sytuacji życia oraz właściwie zrozumiemy sens Świąt i ich liturgię.
Boże Narodzenie to punkt zwrotny w historii wszechświata. Czas osiągnął swoją pełnię. Tęsknoty się zrealizowały. Człowiek zyskał szansę zobaczenia swego człowieczeństwa w całej prawdzie i w pełnym blasku. Od tego momentu zaczął się liczyć nowy czas i wszystko, co nastąpiło potem, ma swoje odniesienie do tamtej chwili. O czymkolwiek chce się powiedzieć, określa się to jako wydarzenie „przed” bądź „po” narodzeniu Chrystusa. Od narodzenia Jezusa w Betlejem już dosłownie nic nie jest takie samo jak wcześniej.
Nie można jednak zapomnieć o wyjątkowym trudzie, jakiemu musiała sprostać Święta Rodzina. Maryja rodziła w szopie - w najmniej sprzyjających warunkach. Jak wszystkie kobiety podlegała emocjom, więc miała prawo i miała podstawy, by się zastanawiać, czy to naprawdę Boża sprawa, czy naprawdę Bóg od Niej tego chce, jeśli zostawił Ją samej sobie, jeśli nie postawił na Jej drodze przyjaznego człowieka ani nie zatroszczył się - po ludzku sądząc - o tyle elementarnych spraw, niezbędnych w takiej sytuacji, a równocześnie nie usunął przeróżnych realnych zagrożeń, które mogłyby w jednej chwili przekreślić cały Jej trud. Oboje byli narażeni na spojrzenia ludzi, którym - choć nic z tego nie rozumieli - mogło się wydawać, że mają prawo osądzić, ośmieszyć i wykpić, a przynajmniej spoglądać na Nich z milczącym politowaniem.
Jeżeli ten punkt zwrotny w historii wszechświata mógł zaistnieć, to tylko dlatego, że Maryja okazała się „kobietą mężną” - uwierzyła Słowu i pozostała wierna raz podjętej decyzji. Tylko dlatego, że oboje odważyli się wejść w nieznane i iść ufnie, wbrew wszelkiej logice, wędrując, „jakby widząc Niewidzialnego” (por. Hbr 11, 27).
Nasza rodzina stanie się chrześcijańską rodziną, gdy naprawdę weźmiemy sobie do serca, że i dla nas nadszedł czas, aby Bóg w nas się poczynał, żył i rozwijał. Otwierając przed Nim nasze życie, zyskamy szansę zobaczenia swego człowieczeństwa w całej prawdzie i w pełnym blasku. Od tego momentu i dla nas zacznie się liczyć nowy czas. Czas rozwoju pośród przeciwności, niewygód i niedostatków. Czas szczęścia pośród trudu i walki. Przyjąwszy Chrystusa do swego życia i podjąwszy decyzję, że nasz dom będzie „domem dla Jezusa”, musimy jednak chcieć i rzeczywiście odnosić do Jezusa wszystko, co potem - kiedykolwiek - w naszym życiu nastąpi. Każdy musi sobie uświadomić, że „normalne życie” rozpoczyna się od momentu związania się głęboką zażyłością z Chrystusem, od przyjęcia Go do swego domu rodzinnego. Wtedy i w naszej rodzinie nastanie nowy porządek, zapowiadany przez proroków jako czasy niosące szczęście - porządek Ewangelii. Gdy Bóg narodzony w żłobie narodzi się w nas i gdy w nas dojdzie do głosu, wtedy już dosłownie nic nie będzie takie samo jak wcześniej.
W rodzinie Maryi i Józefa nie było trudno zrozumieć, że Boże Narodzenie to nie tylko bardzo ważne, lecz dziejące się gdzieś daleko wydarzenie. Boże Narodzenie całkiem naturalnie doprowadziło do niewyobrażalnej wprost zażyłości z Bogiem. Widzieli Jego łzy i śmiech. Potem słuchali Go, rozmawiali z Nim, pomagali Mu i prosili Go o pomoc. Podporządkowali Mu całe swe życie rodzinne. Gdy był w niebezpieczeństwie - ratowali Go. Gdy płakał, czuli Jego łzy. Gdy się uśmiechał, ich świat nabierał innych barw. Gdy ludzie Go odrzucali, to oni czuli się odrzuceni. Wszystko było bardzo zwyczajne i proste, ale wszystko było z Nim i dla Niego.
Oto teraz - hodie - Bóg się rodzi. Oto teraz Jego czas. Oto teraz Twój czas. „Noc się posunęła, a przybliżył się dzień” (Rz 13,12). Nie wystarczy śpiewać melancholijnie, że w Betlejem „nie było miejsca”. Własny dom trzeba uczynić domem dla Jezusa.
Msza św. za duszę zmarłej tragicznie 11-letniej Danusi, a następnie jej pogrzeb odbędzie się 20 grudnia, w sobotę w kaplicy na Starym Cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze. Poinformował o tym Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak. W tym dniu ustanowił też żałobę na terenie miasta Jelenia Góra. Prezydent Miasta zwraca się do mediów z apelem o uszanowanie prywatności ceremonii pogrzebowej.
"W związku z tragicznymi okolicznościami śmierci 11-letniej Danusi, która zginęła 15 grudnia 2025 roku, ustanawiam sobotę, 20 grudnia 2025 roku, dniem żałoby na terenie Miasta Jelenia Góra. Zwracam się z apelem do organizatorów wszelkich imprez rozrywkowych, wydarzeń kulturalnych i sportowych o rozważenie ich odwołania lub przełożenia. Msza Święta za Duszę Zmarłej odbędzie się w sobotę o godz. 12:00 w kaplicy na Starym Cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze, natomiast pogrzeb odbędzie się bezpośrednio po zakończeniu ceremonii żałobnej. Zgodnie z wolą Rodziny Zmarłej proszę o uszanowanie prywatności i nieobecność mediów podczas ceremonii pogrzebowej. Łączę się w bólu z Rodziną i Bliskimi Zmarłej" - napisał prezydent Jeleniej Góry na Facebooku, gdzie zamieścił też nekrolog tragicznie zmarłej nastolatki.
Po obiedzie w Nuncjaturze Apostolskiej przy Państwie Włoskim, Papież udał się do Senatu Republiki, gdzie obejrzał wystawianą tam Biblię Borso d’Este - arcydzieło sztuki iluminatorskiej epoki renesansu.
„Niech żyje Papież”, „Papież Leon!” i także „Forza Roma!”. Wokół słynnego „słonika” – znanej marmurowej rzeźby obelisku umieszczonego na grzbiecie słonia, symbolu Piazza della Minerva – zgromadził się niewielki tłum ludzi, gdy tylko rozeszła się wiadomość o zbliżającym się przybyciu Papieża. Leon XIV przybył dziś około godziny 14.45 do Biblioteki Senatu, aby prywatnie zwiedzić wystawę przygotowaną w Sali Kapitularnej z okazji Jubileuszu, poświęconą Biblii Borso d’Este – iluminowanemu rękopisowi w dwóch tomach, powstałemu w latach 1455–1461. Jest to ekspozycja bogata w historię i znaczenie, która – sto lat po swojej pierwszej publicznej prezentacji – udostępnia zwiedzającym dzieło pokazywane dotąd jedynie przy niezwykle rzadkich okazjach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.