Reklama

Homilia

Nasza gotowość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie”. Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam, że mamy być ludźmi przygotowanymi na przyjście Pana. W nasze życie wpisuje się postawa czuwania. Czy jako chrześcijanin XXI wieku jestem gotowy na to, że Pan może przyjść? Odpowiedź na to pytanie nadaje sens i kształt mojemu życiu. Wydaje się, niestety, coraz wyraźniej, że nasze pokolenie nie przejmuje się prawdą o przyjściu Pana. Żyjemy z dnia na dzień według starożytnej zasady „carpe diem” - chwytaj dzień. Żyjemy w ciągłym biegu, nie zwracając uwagi na to, że trzeba na chwilę przystanąć i zadać pytanie o naszą wieczność. Czasem ciekaw jestem, jaka byłaby nasza reakcja, gdyby na skrzyżowaniach i w centrach naszych miast postawić wielkie reklamy z napisem: „Czuwajcie. Jest życie wieczne”. Czy potrafilibyśmy się zatrzymać i zastanowić nad naszym życiem? Bo dzisiejsza Ewangelia pyta nas o nasze życie i o to, czy jesteśmy gotowi na przyjście Pana.

Co tak naprawdę znaczy postawa czuwania i gotowości? Jakie znaczenie ma ona w naszym życiu duchowym? Przecież należymy do pokolenia chrześcijan po zmartwychwstaniu Chrystusa i oczekujemy na Paruzję, na powtórne przyjście Pana. Kiedyś bł. Jan Paweł II pięknie wyjaśnił nam, co znaczy czuwać. „Co to znaczy: «czuwam»? To znaczy, że staram się być człowiekiem sumienia. Że tego sumienia nie zagłuszam i nie zniekształcam. Nazywam po imieniu dobro i zło, a nie zamazuję. Wypracowuję w sobie dobro, a ze zła staram się poprawiać, przezwyciężając je w sobie. To taka bardzo podstawowa sprawa, której nigdy nie można pomniejszać, zepchnąć na dalszy plan. (...) Czuwam - to znaczy dalej: dostrzegam drugiego. Nie zamykam się w sobie, w ciasnym podwórku własnych interesów czy też nawet własnych osądów. Czuwam - to znaczy: miłość bliźniego - to znaczy: podstawowa międzyludzka solidarność” - mówił na Jasnej Górze w 1983 r.

Postawa gotowości i czuwania niesie ważne konsekwencje dla naszego życia duchowego. Jako ludzie wiary mamy świadomość tego, że każdy dzień naszego życia to czuwanie. Za św. Teresą Benedyktą od Krzyża (Edytą Stein) możemy powiedzieć, że każdy dzień naszego życia, każda chwila „to wbudowywanie w wieczność”. Bądźmy gotowi, nie kalkulujmy tylko po ludzku, ale patrzmy na życie oczami wiary. Bo nasze życie to ciągłe czuwanie w oczekiwaniu na przyjście Pana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-08-05 13:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący KEP: Rok Jubileuszowy był czasem łaski, w którym uczyliśmy się zakorzeniać w chrześcijańskiej nadziei

Niech jubileuszowe doświadczenie przebaczenia, odnowienia relacji i odkrywania obecności Chrystusa w naszej codzienności umocni naszą odwagę, by w świecie pełnym niepewności być znakiem nadziei dla innych – zaznaczył przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC z okazji kończącego się Roku Jubileuszowego 2025.

Przewodniczący KEP przypomniał, że dobiega końca Rok Jubileuszowy 2025, przeżywany pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. „Był to czas łaski, w którym uczyliśmy się zakorzeniać w chrześcijańskiej nadziei i dzielić się nią z innymi” – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Wszystkie nowe wpisy na liście niematerialnego dziedzictwa to tradycje katolickie

Niedźwiedzie wielkanocne z Góry, procesja Bożego Ciała z tradycją dywanów kwietnych w Skęczniewie, procesja emaus i turki w parafii Dobra oraz wykonywanie pisanek techniką drapaną - krasek z Krasnegostawu zostały wpisane do krajowej listy niematerialnego dziedzictwa kulturowego. To pokazuje, jak wielki wpływ na kulturę polską wywierała i dalej wywiera wiara katolicka.

O czterech nowych wpisach na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego poinformowało we wtorek ministerstwo kultury. Niedźwiedzie wielkanocne z Góry (woj. wielkopolskie) to tradycja, sięgająca 1913 r.
CZYTAJ DALEJ

Miał być prezent, wyszła rózga

2025-12-24 06:33

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W sporze o ostatnie decyzje sądu i działania prokuratury warto na chwilę odłożyć emocje i wrócić do podstaw. Nie politycznych sympatii ani medialnych narracji, lecz do prawa. Bo niezależnie od tego, kogo dotyczą sprawy i jakie budzą emocje, procedura karna i nie tylko, ale litera prawa mają swoje jasno określone reguły.

Sąd, rozpatrując wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu, musi mieć dostęp do całości materiału dowodowego, którym dysponuje prokuratura. To nie jest kwestia uznaniowa ani „dobrej woli” sędziego, lecz wymóg wynikający wprost z kodeksu postępowania karnego. Niby drobiazg, ale gdy podważany, urasta do rangi Dużego Sporu. Gdyby sprawa nie dotyczyła znanego polityka prawicy, to żaden prawnik nie podważałby rzeczywistości, w której jeżeli materiał jest niepełny, to sąd nie tylko może, ale wręcz musi wstrzymać się z decyzją. W przeciwnym razie odpowiadałby za rozstrzygnięcie podjęte bez pełnej wiedzy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję