Reklama

Felietony

Nie dajmy sobie zepsuć święta, spotkajmy się 6 sierpnia!

Nie ma żadnych podstaw do kwestionowania wyników wyborów, a konkretniej – nie ma żadnych znanych, realnych dowodów na to, aby uznać, że wydarzyło się cokolwiek na skalę kraju, co pozwalałoby wątpić w wyniki wyborów. Oczywiście, czysto hipotetycznie, gdzieś mogą takie dowody teoretycznie istnieć, jednak chcąc żyć w świecie realnym, a nie urojonym, musimy opierać się na znanych faktach i dowodach.

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z drugiej strony można by powiedzieć, że wynik owszem, powinien być inny, ale nie w stronę, którą dziś gardłują niektórzy. Wynika to z bezprawnego pozbawienia finansowania Prawa i Sprawiedliwości, a więc ugrupowania, które wspierało Karola Nawrockiego. Machina władzy stojąca za Rafałem Trzaskowskim zwiększyła tym samym jego szanse, zmniejszając możliwości najsilniejszej konkurencji. Do tego dochodzi oczywiście kwestia nielegalnego finansowania spotów w internecie, debata w Hali Sportowej w Końskich, organizowana i opłacona przez TVP „w likwidacji”, a także uruchomienie całej siły służb i NIK przeciwko Nawrockiemu. Ostatecznie rozstrzygnięcie było na jego korzyść, ale gdyby nie „dopalacze” dla kandydata Koalicji Obywatelskiej, jego wynik byłby jeszcze gorszy.

Taniec powyborczy. O co w nim chodzi?

Reklama

Dziś, nie mogąc pogodzić się z porażką, obóz władzy rozkręca bezpodstawną awanturę, insynuując coś, co wzbudza niepokój u części wyborców koalicji rządzącej. Pamiętacie Państwo ujawnione kilka lat temu w TVP Info rozmowy twórcy „Soku z buraka” z Romanem Giertychem? Poznaliśmy dzięki nim kulisy przemysłu nienawiści i pogardy w sieci na usługach obozu, który dziś rządzi w Polsce. Mariusz Kozak-Zagozda był wówczas wyjątkowo pomocny dla samego Giertycha. Dziś to on jest dla Donalda Tuska „Sokiem z buraka” rozprowadzającym bardzo złe i niebezpieczne emocje, dzielące Polaków w czasie, gdy kurz bitewny powinien opadać, a nie się wznosić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielu z nas, mając świadomość, że w polityce nic nie dzieje się bez przyczyny, zastanawia się, jaki cel chce dziś osiągnąć władza, bijąc w bęben „sfałszowanych wyborów”. Premier na przykład rozdaje słowa na prawo i lewo. Z jednej strony mówi, że nie chce podważać wyników wyborów, a o Karolu Nawrockim wypowiada się jako o „przyszłym prezydencie”; z drugiej strony rzuca niemal codziennie sugestie skopiowane wprost z wystąpień Romana Giertycha. W co on gra?

Celów takiego działania jest kilka. Podstawowy to przykrycie naturalnych wezwań do rozliczeń, które pojawiły się w pierwszych godzinach po ogłoszeniu late poll, a później oficjalnych wyników wyborów prezydenckich – zarówno publicznie, jak i wewnątrz Platformy Obywatelskiej. Do tego dochodzi chęć podzielenia obywateli i podgrzania złych emocji, które są konieczne do rządzenia, gdy nie ma nic innego do zaproponowania. Na pewno istotną rolę odgrywa chęć osłabienia pozycji nowego prezydenta Karola Nawrockiego i podważenie, czy chociaż zmniejszenie wagi jego legitymacji. Niezwykle niebezpieczna jest jeszcze jedna motywacja: „zepsucie” tego wyjątkowego święta, jakim jest zaprzysiężenie nowego prezydenta. To wielkie wydarzenie, którego – czego dowodzi rekordowa frekwencja – będą wyczekiwać. Donald Tusk, Igor Ostachowicz i inni doświadczeni politycy obozu władzy mają tego pełną świadomość. Ta data nadchodzi wielkimi krokami i przez te 46 dni rządzący oraz wspierające ich media zrobią naprawdę wiele, żeby to święto zohydzić. Nie można na to pozwolić – dla dobra Polski, nie tylko wyborców Karola Nawrockiego, ale wszystkich, którym zależy na powadze naszego kraju.

To święto jest symbolem demokracji, a jej obrona jest naszym obowiązkiem. Szanując werdykt wyborców, wzmacniamy fundamenty państwa i społeczeństwa obywatelskiego. Polityka może iść swoją drogą, ale święto prezydenckiej przysięgi powinno łączyć, a nie dzielić. Niezależnie od poglądów i barw partyjnych – Polska jest dobrem wspólnym, które wymaga troski i wzajemnego szacunku.

2025-06-21 07:19

Oceń: +16 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szansa dla opozycji

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Precedensowa” – tak o uchwale PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. powiedział jej szef Sylwester Marciniak.

Decyzja Komisji oznacza, że dotacja dla największej partii demokratycznej w Polsce będzie pomniejszona o 10 mln zł, a ponadto Prawo i Sprawiedliwość będzie pozbawione w całości subwencji z budżetu państwa przez trzy lata. W sam raz na okres kampanii prezydenckiej w 2025 r. i parlamentarnej 2027 r. Czy jest to zamach na demokrację? Na swój sposób tak, jeśli przyjąć, że demokracja to nie tylko możliwość dokonania wyboru przy urnie przez obywatela, ale i prawdziwy wybór między tymi wyborami oraz równość szans w prowadzeniu polityki przez wszystkie partie polityczne. To zostało zachwiane, jednak bardzo szybko może się okazać, że bumerang rzucony w stronę PiS – wróci ze zdwojoną siłą do Donalda Tuska.
CZYTAJ DALEJ

W jaki sposób rozeznać pokusę światowości?

2025-11-01 16:00

[ TEMATY ]

duchowość

wiara

Ks. Krzysztof Wons SDS

pixabay.com

Jak w dzisiejszych czasach rozeznać co jest głosem Boga, a co jedynie podszeptem światowego myślenia? Jak odpowiednio rozeznawać swoje działania i zanurzać swoją codzienność w Słowie Bożym? Z pomocą przychodzi znany i ceniony rekolekcjonista, ks. Krzysztof Wons w swojej najnowszej książce „Działanie duchów w stanach pokusy”.

Modlitwa Psalmem 1165
CZYTAJ DALEJ

Kudowa-Zdrój. Kaplica, w której spoczywa trzydzieści tysięcy istnień

2025-11-02 00:00

[ TEMATY ]

Kudowa Zdrój

ks. Romuald Brudnowski

kaplica czaszek

Archiwum parafii Św. Bartłomieja w Kudowie-Zdroju

Wnętrze Kaplicy Czaszek w Kudowie-Zdroju – Czermnej. W centrum ołtarz z krucyfiksem, otoczony ścianami z ludzkich kości i czaszek, ułożonych z niezwykłym szacunkiem dla zmarłych.

Wnętrze Kaplicy Czaszek w Kudowie-Zdroju – Czermnej. W centrum ołtarz z krucyfiksem, otoczony ścianami z ludzkich kości i czaszek, ułożonych z niezwykłym szacunkiem dla zmarłych.

W najstarszej dzielnicy kudowskiego kurortu - Czermnej, znajduje się miejsce, gdzie cisza ma głos, a spojrzenie w śmierć staje się lekcją życia. Kaplica Czaszek nie straszy, ona wzywa do refleksji, by wśród tysięcy czaszek dostrzec znak nadziei, który prowadzi ku Zmartwychwstaniu.

Oprócz walorów uzdrowiskowych Kudowa słynie z jeszcze jednego powodu. To właśnie tutaj w drugiej połowie XVIII wieku, dzięki niezwykłemu kapłanowi ks. Václavowi Tomáškowi, powstała jedyna w Polsce Kaplica Czaszek. Choć podobnych miejsc na świecie jest kilka, ta dolnośląska wyróżnia się sakralnym charakterem i przesłaniem skupionym na Jezusie Cierpiącym i Zmartwychwstałym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję