O swojej decyzji Zimoch poinformował we wtorek na platformie X. „W Sejmie powiększyło się grono posłów niezrzeszonych” - przekazał.
W rozmowie z PAP Zimoch podkreślił, że we wtorek złożył pismo do marszałka Sejmu w sprawie odejścia z klubu parlamentarnego Polska 2050.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Według Zimocha decyzja była podyktowana działaniami marszałka Sejmu i lidera Polski 2050 Szymona Hołowni. - Uważam, że lider, także lider jednego ugrupowania koalicyjnego nie powinien się tak zachowywać. Polityka nie polega na nocnych spotkaniach, kolacjach z liderem największej partii opozycyjnej. Poza tym także według mnie nieodpowiedzialne zupełnie słowa o zamachu stanu. Obojętne jak to nie było tłumaczone przez kogokolwiek z partii - podkreślił poseł.
Szef klubu parlamentarnego Polska 2050 Paweł Śliz podziękował posłowi za współpracę. „Nawet jeśli chwilami trudną” - napisał na X.
Na początku lipca Zimoch został zawieszony w prawach członka klubu Polski 2050. Decyzja miała związek z krytyką posła pod adresem marszałka Sejmu i lidera Polski 2050.
Reklama
Chodziło o ustalenia Radia ZET i „Newsweeka”, według których Hołownia odwiedził w czwartek w prywatnym mieszkaniu jednego z europosłów Prawa i Sprawiedliwości - Adama Bielana. Do mieszkania Bielana - jak ustalili fotoreporterzy „Faktu” przyjechał m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dzień później odbyło się spotkanie liderów koalicji rządzącej ws. rekonstrukcji rządu, w którym udział brał też szef Polski 2050.
Hołownia odnosząc się do doniesień medialnych o spotkaniu z Bielanem podkreślił na platformie X, że "wzmożenie i ekscytacja" związana z jego spotkaniem "nie jest ani uzasadniona, ani wskazana". Jak zaznaczył, jest on "jednym z niewielu polityków w Polsce, który regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów".
Wpis Hołowni krytycznie skomentował Zimoch. "Nie ma wytłumaczenia tego co się stało. Upokarzające są słowa, że "ekscytacja nie jest uzasadniona, ani wskazana”. Jest!!! Szkoda, że nie rozumie tego marszałek. Nie każdy powinien dać się zaciągnąć na nocne spotkanie do pana B. To proste. Trzymajmy się jednak" - napisał wtedy na X.
Pod koniec lipca szeroko były komentowane słowa marszałka Sejmu, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na Prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. Pytany, kto składał mu te propozycje, mówił o ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”.

 
              
              
              
              
                 
             
         
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
    