Tak hucznie świętowali zaślubiny, że aż zniszczyli fasadę katedry. Teraz staną przed sądem
Postawieniem zarzutu zniszczenia zabytku zakończył się huczny ślub pod Neapolem. Gdy młoda para pozowała do zdjęć przed dawną katedrą, odpalone zostały na jej cześć kolorowe świece dymne, w wyniku czego zniszczono fasadę gmachu. Na mocy ustawy sprawcy takich czynów muszą sfinansować usunięcie szkód.
Lokalne media z regionu Kampania na południu Włoch podają, że do zdarzenia, które wywołało oburzenie, doszło w miejscowości Vico Equense na Półwyspie Sorrentyńskim.
Znajdująca się tam dawna katedra uważana jest za jeden z najpiękniejszych zabytków sakralnych we Włoszech ze względu na swoje położenie na nadmorskim cyplu.
Miejsce to często wybierane jest przez młode pary jako tło ślubnych sesji zdjęciowych. Tak też zrobili młodzi małżonkowie z tamtych stron, którzy zaraz po ceremonii w urzędzie gminy poszli pod katedrę.
Jednak w tym przypadku wiwatom, aplauzowi i sesji fotograficznej towarzyszyły również kolorowe świece dymne. Tłem ich zdjęć była między innymi wielka chmura niebieskiego dymu, który osmalił też fasadę zabytku. Młoda para nie przejmując się wywołaniem szkód udała się na przyjęcie weselne.
Ze ślubnego kobierca na sądowy dywanik
Zauważone natychmiast zniszczenia wywołały oburzenie w miasteczku, a huczny ślub zamienił się najpierw w wydarzenie medialne, a potem sądowe - zauważono w relacji w portalu Napoli Today.
Funkcjonariusze straży miejskiej podążyli za młodą parą i poinformowali o postawieniu zarzutów doprowadzenia do niebezpiecznej eksplozji i zniszczenia zabytku.
Kosztowna niefrasobliwość
Sprawa zakończy się postępowaniem karnym, a także nakazem sfinansowania usunięcia szkód. Przewiduje to nowa ustawa uchwalona z inicjatywy włoskiego ministerstwa kultury, które zaostrzyło kary za niszczenie zabytków.
„Chrześcijanie, którzy uciekali z Afryki przed islamskim fundamentalizmem, giną teraz również na morzu z rąk tych samych fundamentalistów”. Tak sycylijski biskup Domenico Mogavero, odpowiedzialny we Włoszech za duszpasterstwo migrantów, komentuje los 12 chrześcijan wrzuconych do morza przez muzułmanów, którzy wraz z nimi płynęli pontonem z Libii na Sycylię.
Ze świadectw ocalałych wyłania się dramatyczny obraz zagłady. „Tutaj modlimy się tylko do Allacha” – usłyszał nigeryjski chłopak, kiedy wystraszony przedostającą się do pontonu wodą zaczął modlić się do Jezusa o ocalenie. Dwaj muzułmanie zagrozili mu, że jeśli nie przestanie się modlić, wrzucą go do wody. I tak rzeczywiście się stało. W tym momencie obecni na pokładzie mahometanie, którzy stanowili większość pasażerów, wpadli w furię. Z okrzykiem „Allach akbar” na ustach, rzucili się na pozostałych chrześcijan, chcąc ich wrzucić do wody. W sumie utopiono 12 wyznawców Chrystusa. Pozostali połączyli się w żywy łańcuch i dzięki temu ocaleli.
Żorscy policjanci ustalili i zatrzymali 38-letniego mieszkańca miasta, który włamał się do kościoła przy ulicy Boryńskiej. Mężczyzna zdewastował wnętrze zakrystii i skradł pieniądze ze skarbonek oraz wino mszalne. Przeglądając zapis monitoringu okazało się jednak, że wino... wypił na miejscu - poinformowała Komenda Miejska Policji w Żorach.
Jak podają funkcjonariusze, w miniony piątek około 6.00, policjanci z Żor zostali wezwani do jednego z kościołów przy ulicy Boryńskiej, gdzie miało dojść do włamania. Zgłaszający zdarzenie kościelny, zauważył otwarte drzwi wejściowe oraz uszkodzone drzwiczki skarbonki na ofiary. Wnętrze zakrystii nosiło ślady plądrowania – porozrzucane były sutanny i inne przedmioty liturgiczne co wskazywało, że włamywacz przeszukiwał pomieszczenie.
Czasem niezauważona, ale nierzadko też wzbudzająca ciekawość, bo na co dzień nieudostępniana i tajemnicza – to na Jasnej Górze Kaplica Świętych Relikwii. Tylko jutro - w uroczystość Wszystkich Świętych oraz pojutrze - w Dzień Zaduszny, ta barokowa kaplica znajdująca się w bocznej nawie Bazyliki zostanie otwarta dla pielgrzymów. W tym wyjątkowym, jednym z największych w Polsce relikwiarium, są i relikwie sprzed wieków jak św. Walentego, jak i współczesne, np. św. Joanny Beretty Molli czy św. Karola de Foucauld. Te wymowne znaki przypominają o świętości, która nie przemija, a ci, którzy już ją osiągnęli, zachęcają innych, by upodabniać się do Jezusa.
Barokowa XVII-wieczna kaplica znajduje się w bocznej nawie Bazyliki, pod kaplicą Serca Pana Jezusa. Z prawej nawy Bazyliki do tej nieco tajemniczej Kaplicy wiodą schody w dół. Na co dzień przez ozdobną kratę widać tylko barokowy piękny wystrój wnętrza. W szklanych gablotach pokrywających powierzchnie wszystkich ścian kaplicy znajdują się relikwiarze świętych i błogosławionych różnych wieków po współczesność.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.