Reklama

Wiadomości

Polak i Węgier na pomniku

Niedziela Ogólnopolska 47/2016, str. 35

[ TEMATY ]

Węgry

Margita Kotas/Niedziela

Głównym zadaniem nowego departamentu węgierskiego rządu będzie niesienie pomocy chrześcijanom prześladowanym z powodu wiary

Głównym zadaniem nowego departamentu węgierskiego rządu będzie
niesienie pomocy chrześcijanom prześladowanym z powodu wiary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jaki obraz Węgrów jest prawdziwy? Czy ten, lansowany uparcie przez laickie media i przedstawiający naszych przyjaciół jako zapyziałych ksenofobów, próbujących bronić się przed falą uchodźców nawet ustawami prawnymi, czy ten z czasów drugiej wojny światowej, kiedy otworzyli swoją granicę i serca dla rzeszy ponad 100 tys. uchodźców z Polski? Czy naród w okresie kilkudziesięciu lat może się tak zasadniczo zmienić? Czy chodzi tutaj o coś zupełnie innego?

Przypomnijmy fakty sprzed lat. Węgry, które przed wojną miały granicę z Polską, sprzeciwiły się Hitlerowi, który chciał uderzyć na nas także od strony ich terytorium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kiedy zaatakowani z obu stron przez Niemców i Sowietów Polacy masowo ruszyli w kierunku granicy polsko-węgierskiej, zostali serdecznie przyjęci. Węgrzy, kraj wówczas niebogaty, zorganizował pomoc na trudną do wyobrażenia skalę. Uczestniczył w niej cały naród: rząd, władze samorządowe, Kościoły – katolicki i ewangelicko-reformowany i bez mała wszyscy obywatele. W rządzie węgierskim zostały utworzone dwa departamenty dla Polaków: cywilny i wojskowy. Zorganizowano szkolnictwo dla polskich dzieci ze słynnym gimnazjum w Balatonboglár. W obozach zapewniono Polakom wszystko, a wojskowi otrzymywali regularnie żołd. Węgrzy organizowali przerzuty polskich żołnierzy na Zachód, m.in. całej brygady gen. Stanisława Maczka.

Reklama

Departamentem wojskowym kierował ewangelik reformowany płk Zoltán Baló, a cywilnym – katolik, wybitny polityk József Antall – senior. (Po wojnie komuniści, którzy na Węgrzech doszli do władzy, odsunęli na boczny tor tych, którzy pomagali polskim burżujom – płk Baló został stróżem).

Antall, odwiedzając polskie skupiska, nie krył łez na widok tułaczy i tak się zaangażował w pomoc, że nazwano go „ojczulkiem Polaków”. W obozie pod Miszkolcem spotkał Henryka Sławika, uczestnika trzech powstań śląskich, z którym rozpoczął współpracę i z którym się zaprzyjaźnił.

Ci wspaniali ludzie po latach zostali nazwani bohaterami trzech narodów: polskiego, węgierskiego i izraelskiego. Uratowali bowiem 5 tys. Żydów z Polski. W mieście Vác zorganizowali sierociniec dla dzieci żydowskich, pod pozorem, że jest on przeznaczony dla sierot po polskich oficerach. Jedna z uratowanych Żydówek nazwała Sławika „boskim posłańcem”.

Kiedy Niemcy zajęli Węgry, dwaj przyjaciele zostali aresztowani. Sławik, straszliwie skatowany podczas przesłuchania, nie wydał Antalla i całą winę wziął na siebie. Gdy skuci w kajdany byli wiezieni ciężarówką, Antall serdecznie podziękował przyjacielowi. Sławik wyszeptał: „Tak płaci Polska”.

Węgier przeżył, Polak został zamordowany w obozie Mauthausen-Gusen.

Reklama

Po wielu latach dwaj przyjaciele są znowu razem. Zostali utrwaleni na pomniku, który 8 listopada odsłonięto w Dolince Szwajcarskiej w Warszawie, nieopodal ambasady Węgier. Przedstawia on Antalla i Sławika siedzących na ławce, w czasie konspiracyjnej rozmowy przy parkowym stoliku. Omawiają kolejny przerzut uchodźców Polaków i Żydów z Polski na Zachód. Przy stoliku znajduje się puste miejsce dla przypadkowego przechodnia, który może „dołączyć do rozmowy” i poznać dramatyczną historię tamtych wydarzeń, opisaną na pamiątkowej tablicy.

Ten jeden z ładniejszych pomników w Warszawie jest dziełem krakowskiego rzeźbiarza Władysława Dudka. Szkoda tylko, że został usytuowany w ustronnym miejscu, z dala od ruchliwych ulic. Ale może to i dobrze. Bo ten pomnik zaprasza do zadumy i zatrzymania się. Wiele mówi on o ludzkiej solidarności, potrzebie dialogu, przyjaźni, ratowania największych wartości, gdy są zagrożone.

W przyszłym roku taki sam pomnik stanie w Budapeszcie.

„Spiritus movens” obu tych przedsięwzięć jest niestrudzony krzewiciel przyjaźni polsko-węgierskiej – red. Grzegorz Łubczyk, były ambasador RP na Węgrzech.

* * *

Grzegorz Polak
Dziennikarz katolicki, działacz ekumeniczny, popularyzator nauczania papieskiego, członek zespołu scenariuszowego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, laureat Nagrody TOTUS (2007)

2016-11-16 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kongres Eucharystyczny to dla Węgrów czas duchowej odnowy

Ze względu na pandemiczne utrudnienia w podróży zdecydowaną większość uczestników Kongresu Eucharystycznego w Budapeszcie stanowią sami Węgrzy. Już teraz widać, że jest to wydarzenie o dużym potencjale duchowym. Świadectwa, konferencje, a przede wszystkim wspólna modlitwa pomagają nam trwać przy Panu – mówi Radiu Watykańskiemu abp Csaba Ternyák, metropolita Egeru.

Podkreśla on, że tego samego Węgrzy oczekują po niedzielnej Mszy z Papieżem.
CZYTAJ DALEJ

Nigeria: zmarł seminarzysta więziony przez porywaczy

2025-11-06 12:43

[ TEMATY ]

porwanie

Nigeria

seminarzysta

porywacze

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

W Nigerii zmarł młody seminarzysta katolicki więziony przez porywaczy. Według diecezji Auchi w stanie Edo, 16-letni Emmanuel Alabi został porwany 10 lipca wraz z dwoma innymi seminarzystami podczas zbrojnego ataku na Niższe Seminarium Niepokalanego Poczęcia w Ivianokpodi, poinformowała agencja Fides.

Podczas gdy jego koledzy ze studiów Japhet Jesse i Joshua Aleobua zostali już zwolnieni - Jesse w połowie lipca, a Aleobua 4 listopada - Alabi nie przeżył niewoli. Szczegóły dotyczące okoliczności jego śmierci nie zostały ujawnione. W ataku zginął również ochroniarz Christopher Aweneghieme.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski: sprawa Śląska jest sprawą prymatu człowieka nad polityką czy ekonomią

2025-11-06 14:11

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Sprawa robotników na Śląsku i całego Śląska nie jest regionalnym problemem, ale jest sprawą prymatu osoby, ludzi, którzy są ważniejsi niż polityka, ekonomia czy produkcja – mówił podczas czwartkowej Mszy św. w kopalni Wujek metropolita katowicki abp Andrzej Przybylski.

Abp Przybylski w oktawie uroczystości Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego odprawił w cechowni kopalni Wujek w Katowicach Mszę świętą w intencji wszystkich górników zmarłych tragicznie w wypadkach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję