Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Muzyka w czasie liturgii sakramentu małżeństwa (1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Któż z nas nie uczestniczył w uroczystości zawarcia sakramentu małżeństwa? Jest to zawsze, niezależnie od stopnia zaangażowania czy też pokrewieństwa z rodziną państwa młodych, szczególne przeżycie. Dla tych dwojga to jeden jedyny i najważniejszy dzień w życiu, dzień, który już nigdy się nie powtórzy, na który czekali często bardzo długo. Zatem zrozumiałe jest, że narzeczeni i ich rodziny chcieliby, aby wszystko podczas ceremonii w kościele i podczas wesela „grało” jak najlepiej. I jak najbardziej trzeba im to umożliwić, lecz od pewnego czasu pojawiają się niepokojące tendencje przenoszenia muzyki z życia codziennego do świętej liturgii w kościele.

Między sacrum a profanum

Ślub – to zazwyczaj dwie odrębne uroczystości. Pierwsza – najważniejsza – to liturgia w kościele (Msza św.) połączona z zawarciem sakramentu małżeństwa, i druga: wesele w domu weselnym lub uroczysty obiad dla rodziny i najbliższych przyjaciół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niestety, w ciągu ostatnich kilkunastu lat można zaobserwować niepokojące symptomy mylenia obu tych ceremonii, ściślej: mieszania się sacrum z profanum. W kościele nie można przecież ot tak, po prostu, wykonać sobie świeckiej piosenki (często nawet tematycznie niezwiązanej z sakramentem małżeństwa czy Mszą św.), ulubionego „kawałka” z muzyki filmowej Państwa Młodych albo „Barki” czy innej piosenki, którą życzyliby sobie narzeczeni. Przy całym szacunku dla Młodej Pary, ale nie jest i nigdy nie będzie możliwe zrobienie sobie z liturgii ślubnej tzw. koncertu życzeń. Nie tylko samo sacrum kościoła jako miejsca jest ograniczeniem, ale także sama świadomość, że muzyka filmowa czy rozrywkowa albo piosenki pozbawione często jakiejkolwiek sensownej treści i formy nie mogą znaleźć miejsca podczas tych doniosłych uroczystości.

Wielu z organistów współcześnie grających podczas liturgii ślubnej zapomina, że prawie w 100 proc. udzielenie sakramentu małżeństwa jest połączone z Eucharystią. A więc jeśli jest to Msza św., rządzi się ona takimi samymi prawami, jak każda inna. Sakrament małżeństwa nie jest oderwany od Mszy św., lecz jest w nią wpisany i w trakcie jej trwania zawierany.

Wprowadzić w liturgię

Na wejście często w kościołach możemy usłyszeć grany na organach marsz lub utwór wykonywany przez solistę lub śpiewaka przy akompaniamencie organów. Najlepszym wyjściem z sytuacji jest zagranie krótkiego, podniosłego utworu (marsza) na organach solo zaraz po odezwaniu się sygnaturki rozpoczynającej Mszę św. W wielu kościołach obserwuje się fakt, iż celebrans wraz z usługującymi po dzwonku wychodzi po Państwa Młodych oczekujących na niego pod chórem. W czasie tego przejścia można właśnie wykonać na organach marsz. Nie powinno praktykować się grania na wejście z solistą. Ta chwila powinna być podniosła i uroczysta, rozpoczyna się wszak najważniejsza w życiu Msza św. dla tych narzeczonych. Niech zatem organy zabrzmią pompatycznie i z przytupem godnym ich królewskiego brzmienia, właśnie w tym początkowym momencie! Podczas powrotu kapłana z młodymi spod chóru – a na pewno już po dojściu do ołtarza i ucałowaniu go przez celebransa – powinno zaśpiewać się odpowiednią pieśń na wejście.

Reklama

Antyfony na wejście z Mszału Rzymskiego sugerują: prośbę o Opatrzność Bożą, o łaskę, o wsparcie, jak również błogosławieństwo Boga za dobroć i miłosierdzie. Jest to szeroka tematyka, skłaniająca do przemyśleń, która z pieśni będzie się odpowiednio nadawać. Sugerowane pieśni to: „Pod Twą obronę, Ojcze na niebie”, „Kto się w opiekę odda Panu swemu” (Ps 91), „Głoś Imię Pana, Króla wszechmocy i chwały”, „Ojcze z niebios, Boże, Panie”, „Za rękę weź mnie, Panie”, „Pan mój Wódz i Pasterz mój (Ps 23)”, „Boże mocny, Boże cudów”, „Boże, w dobroci nigdy nieprzebrany”, „Być bliżej Ciebie chcę”, „Oto jest dzień, który dał nam Pan”. Nie powinno się praktykować przerabiania tekstu dawnych pieśni na potrzeby liturgii ślubnej, tzn. zmieniania słów na „ich” czy „im”, odrzucając tym samym pierwotny tekst. Jeśli przemawiają za tym okoliczności, na wejście można również zaśpiewać pieśń okresową, szczególnie w okresie wielkanocnym i Bożego Narodzenia.

By nie zakłócić liturgii

Psalm responsoryjny wykonuje psalmista od ambony, nie zaś – jak to jest też niekiedy praktykowane – z chóru. Chór nie jest miejscem na wykonywanie psalmu, o czym szerzej można przeczytać, zagłębiając się w znaczenie i rolę psalmisty we Mszy św. Usilnie należy zachęcać, aby psalm podczas ceremonii śpiewała inna osoba niż sam organista. Nie tylko dla ubogacenia samej ceremonii, ale także dla podtrzymania właściwego porządku i podziału funkcji w liturgii.

W czasie przygotowania darów najodpowiedniejszą grupą śpiewów, z których możemy zaczerpnąć, są śpiewy mówiące o miłości Boga i bliźniego: „Gdzie miłość wzajemna i dobroć”, „Miłujcie się wzajemnie”, „Przykazanie nowe daję wam”. Istnieje spora grupa pieśni nowych, drukowanych w różnych śpiewnikach, na które również można zwrócić uwagę. Mówią one bezpośrednio o zawartym już związku małżeńskim i wypraszają w swej treści błogosławieństwo, a więc zastosowanie ich na przygotowanie darów jest odpowiednie. Dozwolone jest też wykonywanie podczas przygotowania darów pieśni okresowych, zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia i wielkanocnym z uwagi na duże znaczenie w roku kościelnym tych okresów, jak również pieśni do Ducha Świętego.

2016-11-17 10:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasność

Każdy, kto choć raz jechał nocą drogą z Tel Awiwu do Jerozolimy, nie zapomni nigdy otaczającego go krajobrazu. W mroku widać jedynie zarysy wzgórz. Są łagodne, piaskowego koloru. I gdy zaczyna się już wydawać, że krajobraz jest jednolity, wręcz monotonny, oto nagle zza pagórków wyłania się prawdziwa góra, wyniosła – a na niej tysiące świateł sączących się z okien domów budowanych z białego kamienia. Zauroczony takim widokiem Jezus mówił: „Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5, 14-16).
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: stare i nowe uzależnienia stały się obsesją

2025-11-07 19:09

[ TEMATY ]

uzależnienia

Papież Leon XIV

PAP/ANGELO CARCONI

W świecie „pozbawionym nadziei” stare i nowe uzależnienia „wpływają na zachowanie i codzienne życie”. Mówił o tym Leon XIV w wideoprzesłaniu na zorganizowaną przez włoski rząd VII Krajową Konferencję nt. Uzależnień, jaka odbywa się 7 i 8 listopada w Rzymie. Papież zwrócił uwagę, że uzależnienia stały się obsesją, gdyż wielu młodych ludzi nie potrafi „odróżniać dobra od zła”. Konieczne jest więc „wpajanie wartości duchowych i moralnych młodym pokoleniom, aby zachowywały się jak ludzie odpowiedzialni”

„W ostatnich latach do narkomanii i uzależnień od alkoholu, które nadal są powszechne, dołączyły nowe formy: coraz częstsze korzystanie z internetu, komputerów i smartfonów wiąże się nie tylko z wyraźnymi korzyściami, ale także z nadmiernym używaniem, które często prowadzi do uzależnień z negatywnymi konsekwencjami dla zdrowia, związanymi z kompulsywnymi grami, hazardem, pornografią i niemal stałą obecnością na platformach cyfrowych” - analizował Ojciec Święty, wskazując, że „obiekt uzależnienia staje się obsesją, wpływając na zachowanie i codzienne życie”. Jest to „najczęściej objawem psychicznego lub wewnętrznego dyskomfortu jednostki oraz społecznego zaniku wartości i pozytywnych odniesień, zwłaszcza u nastolatków i młodych ludzi”.
CZYTAJ DALEJ

To nie są zwyczajne wyroki

2025-11-07 22:22

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polska w ostatnich latach kilkukrotnie stawała przed poważnymi kryzysami. Większość z nich sprowadzała się do kwestii bezpieczeństwa. Pół roku przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę, w naszym kraju przyszło nam zmierzyć się z czymś, czego wcześniej nie znaliśmy. Operacją na wschodniej granicy, ubraną w szaty dużych emocji i manipulacji. Co było głównym celem? Tego nie wiemy na pewno, ale wiemy, że było ich kilka, a wśród nich sprawdzenie naszego wojska, naszych służb i wytrzymałości na presję zewnętrzną i wewnętrzną.

Gdybyśmy tej presji, jako państwo i jako naród nie wytrzymali, w lutym 2022 roku, gdy Putin postanowił zaatakować całą Ukrainę i zdobyć Kijów, my byliśmy w chaosie, poczuciu zagrożenia i nieszczelną granicą z Białorusią, co mogłoby się wiązać ze skupieniem sił gdzie indziej niż powinniśmy, czyli nie na granicy z Ukrainą gdzie przechodzili uciekający przed wojną sąsiedzi uchodźcy, a Mińsk oraz naciskający na Łukaszenkę Putin mieliby większe możliwości naruszania naszego terytorium, a przynajmniej sprawiania poważnych militarnych kłopotów. To tylko kilka potencjalnych skutków, spisany naprędce, bo z pewnością eksperci w tej tematyce byliby wstanie wskazać co najmniej kilka razy tyle.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję