Reklama

Wybór (do) niczego

Dobry katecheta wie, że jest nie tylko nauczycielem, ale również świadkiem tego, czego naucza.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie tak dawno nasi pasterze podczas zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski przypomnieli o 30-letniej obecności katechezy w szkole. Każda rocznica jest okazją do refleksji, analiz oraz wyciągania wniosków na przyszłość. Komentatorzy i eksperci zwrócili uwagę m.in. na fakt, że katecheza nie jest przedmiotem obowiązkowym oraz że zmniejsza się liczba katechetów. W kontekście obchodzonego 14 października Dnia Edukacji Narodowej warto ponownie spojrzeć na zagadnienie obecności katechezy w szkole .

Reklama

Bez większego oporu musimy przyznać, że czasami jesteśmy leniwi. Stwierdzenie: „Nie chce mi się”, pada z ust dorosłych, dzieci i młodzieży w różnych okolicznościach. Na polecenia typu: wyrzuć śmieci, posprzątaj, odrób lekcje, weź się za naukę... – dzieci mają często tę krótką odpowiedź. Gdy chodzi o temat naszej refleksji – obecnie rodzice i uczniowie mają trzy przedmioty do wyboru: katechezę (czy jak niektórzy wolą – religię), etykę oraz... nic. Ten właśnie przedmiot – „nic” najbardziej odpowiada leniwej naturze człowieka. Skoro mogę wybrać owo „nic”, a przy tym się nie napracuję, bo mam wolną godzinę lekcyjną, to dlaczego z takiego wyboru nie skorzystać? Na pierwszy rzut oka wybór „niczego” staje się prostym i wygodnym rozwiązaniem. Gdyby uczeń mógł stanąć przed wyborem między którymkolwiek innym przedmiotem, np. językiem polskim, historią czy matematyką, a przedmiotem o nazwie „nic”, ten ostatni cieszyłby się dużą popularnością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednak opcja „nic” do niczego dobrego nie prowadzi. Mówimy przecież o przedmiocie w planie szkolnych zajęć, który ma nie tylko przekazywać wiedzę, ale przede wszystkim kształtować postawy dojrzałego człowieka w oparciu o etos chrześcijańskich wartości. Być może problem jest spowodowany tym, że na samo chrześcijaństwo patrzy się coraz częściej jako na coś przeterminowanego, co już się zużyło i wyszło z mody, więcej nawet – traktowane jest jako wróg współczesnej cywilizacji i postępu.

Nie możemy się podpisać pod stwierdzeniem, że nauka Chrystusa jest wroga człowiekowi. Wręcz przeciwnie. Przypominał nam o tym św. Jan Paweł II: „Człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego prawdziwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostatecznie przeznaczenie”. A przecież celem katechezy jest doprowadzenie do przyjaźni z Chrystusem, do coraz głębszego poznawania Go, budowania z Nim relacji, do głębokiej zażyłości. Przedmiot „nic” otwiera złudnie łatwą drogę, która jednak prowadzi do niczego.

Reklama

W tym kontekście stają przed nami katecheci, których misja do łatwych nie należy. Dobry katecheta wie, że jest nie tylko nauczycielem, ale również świadkiem tego, czego naucza. Staje na pierwszej linii frontu w walce o człowieka, o jego charakter, postawy, wartości. Niejednokrotnie pozostaje sam, bez wsparcia ze strony rodziców czy szkoły. Nauczycielem religii może być zasadniczo każdy – katechetą już nie. Działa on w imieniu biskupa, od którego otrzymuje misję. Jest posłany, aby głosić i świadczyć o Chrystusie i Jego Ewangelii.

Ważna jest obecność katechety zarówno w klasie, jak i na szkolnym korytarzu czy w pokoju nauczycielskim. Na pewno miło, kiedy staje się on autorytetem, punktem odniesienia, uosabia chrześcijański punkt widzenia. Przez to może być jednak znakiem sprzeciwu i napotykać wiele nieprzyjemności. Stawanie w obronie wiary nie jest sprawą łatwą. Wpisane jest jednak w bycie apostołem Jezusa.

W trosce o wychowanie przyszłych pokoleń warto pamiętać o roli i znaczeniu katechezy, która kształtuje młodego człowieka w oparciu o sprawdzone i niezawodne wartości chrześcijańskie. Jest ona dostępna na wyciągnięcie ręki, w przestrzeni szkolnej. Katecheta natomiast nie jest wrogiem, ale posłanym przez wspólnotę Kościoła świadkiem Chrystusa.

2020-10-07 12:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rusza proces składania postulatów do prezydenta Karola Nawrockiego

17 grudnia 2025 r. w warszawskiej siedzibie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność" odbyła się konferencja prasowa, w której udział wzięli: Jan Rejczak, honorowy prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Radomiu, Andrzej B. Piotrowicz, jeden z inicjatorów powołania oddolnej inicjatywy społecznej o nazwie „Katolicy z Karolem Nawrocki” (KzKN) a takze dr hab. Przemysław Czarnek, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji.

Konferencja podsumowuje dotychczasowe działania inicjatywy społecznej oraz informująca o możliwości składania od dnia 18 grudnia br. postulatów. Wynika to z treści umowy, podpisanej 8 maja br. w Strachocinie w miejscu urodzin Św. Andrzeja Boboli - patrona Polski pomiędzy Prezydentem RP Karolem Nawrockim, a KzKN. W skład koalicji wchodzą wspólnoty katolickie i organizacje patriotyczne.
CZYTAJ DALEJ

Znaki ingresu. Jakie szaty i przedmioty towarzyszą objęciu posługi biskupa krakowskiego?

2025-12-18 21:39

[ TEMATY ]

Metropolita krakowski

Kościół krakowski

Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Ingres biskupa do katedry to nie tylko uroczyste wejście i historyczna oprawa, ale przede wszystkim wydarzenie ściśle liturgiczne, w którym Kościół przyjmuje swojego pasterza. Szaty i przedmioty używane podczas tej celebracji – ornat, tunicella, pastorał, kielich czy racjonał – nie są dodatkiem i dekoracją. Każdy z nich ma swoje miejsce, znaczenie i pomaga zrozumieć, czym jest objęcie posługi biskupiej w Kościele krakowskim.

Ingres (łac. ingressus) oznacza „wejście”. Od uroczystego wejścia nowego biskupa do kościoła katedralnego bierze swoją nazwę cała celebracja przekazania posługi pasterskiej. Choć wydarzenie to ma szczególny charakter, pozostaje liturgią Kościoła, sprawowaną według porządku przewidzianego na dany dzień. – Skoro mówimy o obrzędzie, to już samo to określenie wskazuje na jego ścisły wymiar liturgiczny – podkreśla ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ, liturgista i zastępca przewodniczącego Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: przekazałem Zełenskiemu zdanie Polaków, że pomoc Ukrainie nie spotkała się z należytym docenieniem

2025-12-19 12:52

[ TEMATY ]

Ukraina

Wołodymyr Zełenski

Karol Nawrocki

PAP/Paweł Supernak

Prezydent Karol Nawrocki powiedział w piątek, że przekazał w rozmowie prezydentowi Ukrainy Wołdymyrowi Zełenskiemu, iż według Polaków wielowymiarowa pomoc Polski dla Ukrainy nie spotkała się z należytym docenieniem i zrozumieniem. Dodał, że Kijów ma dziś w ręku instrumenty, by ten trend powstrzymać.

Nawrocki na konferencji prasowej po rozmowach z Zełenskim podkreślił, że od 2022 r. 4,91 PKB Polski „poszło na wsparcie naszego sąsiada, Ukrainy, w zakresach i humanitarnych, i w zakresach militarnych, i wojskowych”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję