19 sierpnia minęła 20. rocznica śmierci bp. Mieczysława Jaworskiego, który zmarł na atak serca w Świętokrzyskim Centrum Kardiologii w Kielcach w wieku 71 lat.
Kilka dni wcześniej wrócił z pielgrzymki kieleckiej, którą wiele razy odbywał pieszo. Pogrzeb zgromadził rzesze wiernych. Biskup Jaworski został pochowany na Cmentarzu Starym w Kielcach.
W kieleckiej bazylice katedralnej bp Marian Florczyk sprawował Eucharystię w intencji bp. Jaworskiego. – Pamiętam dzień śmierci biskupa Mieczysława. W niedzielny poranek miasto i całą diecezję obiegła ta smutna wieść. Myślę, że ci, którzy go pamiętają, przyznają, że jest on nadal żywy w naszych sercach. Nadal odczuwamy brak jego dobrego słowa, humoru, pocieszenia, dobroci – mówił bp Florczyk. – Modlimy się w poczuciu wdzięczności, że Kielce miały takiego biskupa – dodał.
W homilii ks. Adam Pawlik wspominał m.in. czasy obrony krzyży we włoszczowskiej szkole, w co bp Jaworski zaangażował się wcześniej jako uczeń, a później jako biskup. – Jeden z profesorów gimnazjum kazał mu zdjąć krzyż. Młody Mieczysław odmówił. Wtedy został usunięty ze szkoły. W 1948 r. przeniósł się do prywatnego gimnazjum i liceum św. Stanisława Kostki do Kielc. Ledwie ukończył jedną klasę, władze zamknęły katolicką szkołę. Ostatni rok kończył w Niższym Seminarium Duchownym w Kielcach – wspominał.
Reklama
Już jako biskup wspierał młodzież broniącą krzyża we Włoszczowie w 1984 r. – Mimo intryg milicji prawie codziennie jeździł z Kielc do Włoszczowy, odprawiał Mszę św. w kościele, przemawiał do wiernych i udzielał wskazówek – przypomniał ks. Pawlik. Po 13 dniach bp Jaworski zasugerował uczniom zakończenie strajku; uznał, iż „zwyciężyli moralnie”. – Kiedy się zgodzili, poprowadził ich ulicami ze szkoły do kościoła, a włoszczowianie klękali na chodnikach, żeby podkreślić, jak bardzo kochają Boga i krzyż – mówił.
W homilii został wspomniany fakt zaangażowania bp. Jaworskiego w pielgrzymki na Jasną Górę. – Wielki czciciel Maryi, to właściwie on rozpoczął i zawsze chodził pieszo na te pielgrzymki (...). Cztery dni przed śmiercią, 15 sierpnia 2001 r. modlił się jeszcze z pielgrzymami na Jasnej Górze – podkreślił ks. Pawlik. A gdy biskup Mieczysław zmarł, „zatrzymało się całe miasto i cała diecezja”.
Biskup Mieczysław Jaworski urodził się w 1930 r. w Morawicy k. Kielc. Święcenia kapłańskie przyjął w 1956 r., zaś sakrę biskupią – w 1982 r. w katedrze kieleckiej. Za pasterską dewizę przyjął słowa: „Diligere Misericordiam” (umiłować miłosierdzie). Był m.in. wykładowcą teologii moralnej, prefektem studiów i wicerektorem seminarium, a w latach 1978-82 – proboszczem parafii katedralnej w Kielcach. Jako kapelan Solidarności Regionu Małopolska był zaangażowany w pomoc osobom internowanym.
W testamencie bp Mieczysław zapisał wszystko na potrzeby diecezji i biednych. Zakończył słowami: „Rodzina moja była uboga i niech taka pozostanie. Nie będzie miała do mnie żalu”.
Ruda Różaniecka to miejscowość o wielkiej patriotycznej historii, a szczególnie tej z okresu II wojny światowej. To w naszej wsi od pierwszych miesięcy okupacji tworzyły się grupy konspiracji, a na początku 1942 r. miało miejsce pierwsze zaprzysiężenie osób przyjmowanych do konspiracyjnej Armii Krajowej. To mieszkańcy Rudy Różanieckiej zostali w czerwcu 1943 r. wywiezieni do obozu w Majdanku i na roboty przymusowe do Niemiec. W Rudzie Różanieckiej istniała dobrze zorganizowana samoobrona, znajdowała tu schronienie ludność cywilna. Broniła jej 2. kompania AK dowodzona przez Michalewicza, ps. Hanus. Kompania ta osiągnęła stan 286 ludzi. Ruda Różaniecka nigdy nie została opanowana przez Niemców, ani też zdobyta przez oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii. Tu znalazła schronienie w maju 1944 r. ludność cywilna ewakuowana z Cieszanowa i okolicznych miejscowości – mówiła dyrektor Zespołu Szkół w Rudzie Różanieckiej Dorota Wróbel, podczas uroczystości zorganizowanej z okazji 70. rocznicy walk partyzanckich w lasach Puszczy Solskiej. Uroczystość odbyła się 20 czerwca br. przy cmentarzu partyzanckim, na którym znajduje się krzyż i 20 grobów z 24 pochowanymi w nich osobami. Wzięli w niej udział mieszkańcy wioski, uczniowie i nauczyciele, przedstawiciele władz, jednostka 2033 „Strzelec” z Lubaczowa, jednostka miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej, goście z Warszawy i Biłgoraja, poczty sztandarowe kombatantów i szkoły. Po wciągnięciu flagi państwowej na maszt, odśpiewaniu hymnu, uczennica szkoły przekazała bukiet kwiatów w bramie cmentarza junakom ze „Strzelca”, a oni roznieśli je na groby partyzanckie. Uczniowie szkoły przypomnieli historię swojej miejscowości, a 89-letni partyzant Władysław Farion opowiedział o każdym z pochowanych partyzantów. – Miałem wówczas 19 lat. Strzelać nauczył mnie brat. Tu leży Edward Wróbel, mina go rozniosła. A tu Kazimierz Soroka, był w randze porucznika, nauczyciel, on mnie uczył, dzielny człowiek. Stanisław Ważny zginął pod Suścem, Niemiec przyjechał na koniu i strzelił mu w głowę. Mieczysław Kasperski miał 19 lat, zginął na moich oczach. Andrzej Rozmus był pierwszym z zabitych… nie było dostępu do niego, miesiąc leżał, nim go pochowaliśmy – i tak o pozostałych poległych partyzantach mówił wzruszony W. Farion. – Byłem pięć razy na śmierci, ale Pan Bóg mnie od niej ochronił – powiedział i przedstawił te okoliczności. Z dumą dodał: – Warszawa została zdobyta, Ruda Różaniecka nigdy. Dwa razy Ukraińcy zbierali się napaść na Rudę, ale nie zrobili tego, bali się nas. Wzruszenie świadka historii udzieliło się słuchającym. Powstali z miejsc, by pod przewodnictwem miejscowego proboszcza ks. Waldemara Górskiego pomodlić się za żołnierzy i partyzantów z II wojny. – Pamięcią i modlitwą ogarniamy wszystkich polskich bohaterów walczących o wolność Polski (…). Panie, ocal nasz naród przed podobnym wyniszczeniem i daj nam zachować tę samą miłość do Ojczyzny, tę samą gotowość służenia sprawie niepodległości i pokoju, jaka objawiła się naszym narodowym męczennikom. Niech nigdy więcej nie będzie wojny. (…) Spraw Panie, by Ojczyzna nasza żyła w pokoju i dobrobycie – modlił się Kapłan. Jednostka „Strzelec” przeprowadziła apel poległych. Trębacz odegrał „Ciszę”. Delegacje złożyły kwiaty pod krzyżem na cmentarzu. Sztandar szkoły im. kpt. Władysława Ważnego przedstawicielka Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych z Warszawy Małgorzata Puczyłowska i starosta lubaczowski Józef Michalik odznaczyli medalem „Pro Patria”, zaś starosta Józef Michalik z burmistrzem Narola Stanisławem Wosiem – Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, nadanym przez Radę Ochrony Pamięci, Walk i Męczeństwa w Rzeszowie. W imieniu rodzin poległych partyzantów podziękowała za pamięć, modlitwę, opiekę nad grobami Teresa Stadnicka. Kapela Jasia Tabaczka z Lubaczowa zaśpiewała i zagrała pięć znanych piosenek partyzanckich, zachęcając do śpiewu uczestników uroczystości.
Marcin Kwaśny otrzymał nagrodę za najlepszą rolę męską podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmów Religijnych w Terni. Aktor został doceniony za tytułową kreację w filmie „Triumf Serca”, który opowiada o ostatnich dniach życia św. Maksymiliana Marii Kolbego. „Dzięki niemu uczę się pokory i zawierzenia; tego, że sam niewiele mogę, ale z Bogiem mogę wszystko” - powiedział aktor w rozmowie z mediami watykańskimi.
Marcin Kwaśny dodał, że dla niego „aktorstwo jest zawodem z misją, a jeśli jest się osobą wierzącą to można to traktować jako narzędzie do ewangelizacji”. Sam wskazuje, że audiobooki, przy produkcji których użycza swego głosu, jak m.in. „Jezus z Nazaretu” Romana Brandstaettera, „Pasja” Katarzyny Emmerich czy najnowsze dzieło, przy którym pracuje – „O życiu Jezusa Chrystusa” bpa Fultona Sheena są tego doskonałym przykładem.
Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni, odpowiedział na pytania dziennikarzy dotyczące incydentu, który miał miejsce w pobliżu jednego z wejść na teren Watykanu. Podczas zdarzenia „dostrzeżono elementy, interpretowane jako mogące mieć charakter antysemicki”. Gwardia otrzymała zgłoszenie w tej sprawie i wszczęła wewnętrzne postępowanie wyjaśniające „z poszanowaniem zasad poufności i bezstronności”.
„Papieska Gwardia Szwajcarska otrzymała zgłoszenie dotyczące incydentu, który miał miejsce przy jednym z wejść do Państwa Miasta Watykanu, w którym to incydencie dostrzeżono elementy interpretowane jako mogące mieć charakter antysemicki. Jak wynika ze wstępnej rekonstrukcji zdarzeń, zgłoszenie odnosi się do nieporozumienia, do którego doszło przy okazji prośby o wykonanie zdjęcia w miejscu pełnienia służby” – brzmi oświadczenie dyrektora Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Mattea Bruniego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.