Wydawać by się mogło, że o św. Ojcu Pio nie można nic więcej powiedzieć ponad to, co do tej pory zostało już napisane – tak wiele książek jemu poświęconych powstało. Mit podobnego rozumowania obala wydawnictwo Esprit swoją najnowszą publikacją Słowa światła. Najpiękniejsze listy, w której zebrano najbardziej intymną i pouczającą korespondencję zakonnika z Pietrelciny. Jego spuścizna literacka została uratowana od zapomnienia przez współbraci, którzy zebrali oraz uporządkowali jego listy i notatki. Fragment tego dorobku znajdziemy w Słowach światła... Z listów tych wyłania się autentyczne oblicze świętego – pokornego mnicha, który każdego dnia zmagał się zarówno z niezrozumieniem, nawet ze strony najbliższych, jak i z wielkim cierpieniem.
Książka ta nie jest wyłącznie wędrówką w strukturę osobowości i duchowości mistyka. Choć dzięki zawartej w niej treści przybliżymy się do odpowiedzi na pytania: czy Ojciec Pio był samotny? Jak wyglądała jego codzienna walka ze złem i dlaczego nazywany jest przewodnikiem dusz? – przesłanie publikacji jest znacznie szersze niż wyłącznie recepcja tej wielkiej postaci. Listy, które pozostawił Ojciec Pio, mimo upływu lat nie tracą na aktualności. Szczególnie współcześnie, gdy dostrzegamy tak wiele zła w świecie, jego słowa są światłem, które rozświetla nam mrok dzisiejszych czasów.
Przedmowę do Najpiękniejszych listów Ojca Pio napisał o. Raniero Cantalamessa, kardynał z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, kaznodzieja Domu Papieskiego. „Coraz więcej jest osób, które podejrzewają istnienie innego niż ten «szeroko rozpowszechniony» wizerunek Ojca Pio i chcą go poznać. Niniejsza książeczka odpowiada najlepiej na taką potrzebę. Ojciec Pio mówi tu o sobie samym, a wiadomo, jak jest to ważne w przypadku świętych... Trudno wyobrazić sobie lepszy materiał, który ukazywałby prawdziwego Ojca Pio i to, co naprawdę było bliskie jego sercu. A nade wszystko, który pozwalałby czerpać z owoców jego świętości” – te słowa o. Cantalamessy są najlepszą zachętą do lektury Słów światła...
Słowa światła. Najpiękniejsze listy Św. Ojciec Pio
Wydawnictwo: Esprit
Liczba stron: 272
Dane dotyczące żywotu świętego czerpiemy z „Martyrologium Rzymskiego”, do którego wpisał świętego Leonarda, kardynał Cezary Baroniusz. Dodatkowo wzmianki o świętym odnajdujemy w „Historii”, spisanej przez Ademara z Chabannes, na początku XI wieku. Jednakże Leonard najżarliwiej czczony był przez lud. To właśnie dzięki wdzięczności prostych ludzi doczekał się niezwykle bogatego kultu. W Polsce w drugiej połowie XVIII wieku zarejestrowano kilkadziesiąt parafii pod jego wezwaniem. Do najstarszej świątyń jego imienia, należy krypta św. Leonarda katedry wawelskiej z X wieku.
Przyjmuje się, że Święty urodził się w Galii, podczas rządów cesarza Anastazego w 466 roku. Pochodził ze szlacheckiej rodziny frankońskiej, która miała duże wpływy na dworze cesarskim, żyła także w przyjaźni z królem Franków Chlodwigiem. Został oddany pod opiekę biskupowi Reims, św. Remigiuszowi. Według legendy, Leonard służył jako rycerz na dworze Chlodwiga. Król przed ważną bitwą miał złożyć przysięgę, że jeśli odniesie zwycięstwo, przyjmie chrzest. Tak też się stało i Leonard wraz ze swoim władcą, odrzucili pogańskie wierzenia. Św. Leonard niezwykle szybko zyskał sobie szacunek na dworze królewskim. Wśród ludu panowało ogólne przekonanie o jego niezwykłej świątobliwości. Król oferował mu wiele przywilejów. Jednak Leonard wycofał się całkowicie z dworskiego życia i wyruszył do klasztoru Micy. Tam złożył śluby zakonne.
Godziwa praca, dzięki której można zapewnić dobrobyt rodzinie, jest prawem każdego człowieka i wszystkim nam na tym zależy - powiedział 4 listopada wieczorem Papież rozmawiając z dziennikarzami na zakończenie jednodniowego pobytu w Castel Gandolfo. Odniósł się w ten sposób do Jubileuszu Świata Pracy, 10 listopada. Leon XIV odpowiedział też na pytania w sprawie mozaik ks. Rupnika, migrantów w USA, pokoju na Bliskim Wschodzie i w Wenezueli.
Poproszony o komentarz w sprawie najbliższego Jubileuszu i częstych we Włoszech wypadków przy pracy, Papież zauważył, że potrzeba w tym zakresie wspólnych starań. Podkreślił, że również najbliższe uroczystości w Watykanie mają na celu dać trochę nadziei i skłonić do połączenia sił, aby znaleźć rozwiązania, a nie tylko udzielać komentarzy na temat problemów.
Jako Kościół staramy się dawać nadzieję prześladowanym chrześcijanom – powiedział dziś w Warszawie bp John Bogna Bakeni, biskup pomocniczy diecezji Maiduguri w Nigerii. Sytuacji chrześcijan w tym kraju będzie poświęcony XVII Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym obchodzony w niedzielę, 9 listopada.
W czwartek, 6 listopada, podczas konferencji prasowej w Warszawie, o sytuacji prześladowanych chrześcijan mówili: bp John Bogna Bakeni, biskup pomocniczy diecezji Maiduguri w Nigerii; bp Janusz Ostrowski, biskup pomocniczy archidiecezji warmińskiej, członek Komisji Episkopatu ds. Misji; ks. Joseph Abu z archidiecezji Abudży w Nigerii, który jest stypendystą Pomocy Kościołowi w Potrzebie oraz ks. dr hab. Jan Żelazny, dyrektor sekcji polskiej Pomocy Kościołowi w Potrzebie, która co roku organizuje Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.