Reklama

Kultura

Na przekór brzydocie codzienności

Czy jest jakiś klucz, według którego można zwiedzać Rzym? Wielu ludzi powie, że jest nim sztuka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

I choć nie urodził się tu żaden znany artysta, to jednak jest to światowa stolica piękna. Sztuka jest tu wybitna i przemawia tak samo mocno dziś, jak przemawiała wtedy, kiedy powstawała. Drepczę kolejny raz po mieście, szukając kościołów jubileuszowych, obserwując turystów, pielgrzymów i mieszkańców Rzymu. Ludzie żyją tutaj otoczeni historią, której wymownym znakiem są pozostałości po świecie antycznym. W żadnym innym miejscu na świecie nie czuję się tak bezgranicznie owładnięty pięknem i spuścizną kulturową jak tu. Brzydota codzienności kontrastuje z pięknem. Egzaltacja Michałem Aniołem, Caravaggiem, Rafaelem, Berninim konkuruje z monotonią życia. Spacerując po rzymskich ulicach, szukam dalekich wspomnień, które ukształtowały mnie tutaj jako człowieka. Z wysokości Janikulum i wzgórza Pincio ściele się przede mną panorama Rzymu – jest piękna, a będąc panoramą miasta kontrastów, wydaje się jeszcze bardziej wyrazista i przejmująca. Odkrywam „centra duchowości” – kościoły, osoby, obrazy, rzeźby, przy których można pomedytować nad cywilizacją, z której wyrośliśmy.

Na górze Monti

Reklama

Przy Colle Oppio, tam gdzie Neron miał swój Złoty Pałac, usytuowany naprzeciw Koloseum, znajduje się piękna bazylika Świętych Sylwestra i Marcina na górze Monti. Pod nią – pozostałości pierwotnego kościoła zbudowanego przez papieża Sylwestra I, który wraz z biskupami z Italii uzgadniał w tym miejscu wspólne stanowisko przed obradami na soborze w Nicei. Papież ogłosił tu też uchwały soborowe w 325 r. w obecności cesarza Konstantyna, który po raz ostatni odwiedził wtedy Rzym. Poniżej znajdują się resztki willi rzymskiej z III wieku, niejakiego Equitiusa, który stał się chrześcijaninem i utworzył tu domesticos, czyli pierwotny wieczernik modlitwy (jeden z siedmiu pierwszych w Rzymie). Zachowały się resztki mozaiki podłogowej z tego czasu, a także pogański sarkofag rzymski. Są również fragmenty bizantyjskich fresków z IX wieku, przed którymi modlili się mnisi wschodni wraz z ludem. Odkryto to miejsce w XVII wieku, gdy Pietro da Cortona projektował kryptę. Początkowo sądzono, że był to rodzaj sklepu, targu, jednak freski modlącego się człowieka odkryte pośród tego labiryntu ścian, a także mozaiki posadzkowe wskazujące na istnienie chrzcielnicy pokazały, że spotykała się tutaj wspólnota chrześcijan jeszcze przed edyktem mediolańskim Konstantyna z 313 r. i że były tu relikwie z katakumb Pryscylli. Współcześnie w krypcie znajdują się też resztki kościoła z VI wieku, który zburzono w trakcie budowy tego obecnego. Uwagę w środku zwracają rzadko spotykane w kościołach pejzaże, freski Gasparda Dugheta (1615-75), szwagra Poussina, przyjaciela Lorraina. Malowidła, a jest ich osiemnaście, są tak naprawdę obrazem XVI-wiecznej wsi rzymskiej Kampanii – drzewa, ptaki, niebo i chmury oddają tu cześć Bogu. Jest tu też dwanaście statui z rzymskiego stiuku najlepszego ucznia Gian Lorenza Berniniego – niejakiego Paola Naldiniego. Dlaczego jest tu kościół jubileuszowy? Ponieważ tutaj narodziła się chrześcijańska wiara antycznego Rzymu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powrót do baroku

Znowu jesteśmy na Via Giulia, tym razem w jubileuszowym kościele Santa Maria del Suffragio. Początki tej świątyni sięgają pełni rozkwitu sztuki baroku, kiedy to Bractwo Wstawiennicze za dusze w czyśćcu cierpiące postanowiło zbudować dla siebie kościół na fundamentach nieskończonej budowli Trybunału Sądowego, rozpoczętej przez Bramantego. Kościół budował znany architekt Carlo Rainaldi, a wnętrze dekorowali znakomici artyści: Cremonese, Girolamo Troppa, Paolo Naldini, Pietro Neri, Carlo Maratta i inni ze słynnej Akademii Świętego Łukasza. W głównym ołtarzu znajduje się potężny obraz Madonny Wstawienniczej z aniołami, którzy próbują wciągnąć do nieba dusze w czyśćcu cierpiące. Modlitwy za zmarłych potrzebujących pomocy kiedyś stanowiły ważną troskę Kościoła i tak jest nadal. W tym kościele pięknie rozwijał duszpasterstwo osób niepełnosprawnych w latach 60. minionego stulecia ks. Luigi Novarese, dziś błogosławiony, spoczywający tutaj w jednej z kaplic. Jan Paweł II nazwał go „apostołem chorych”. Zapewne z powyższych względów Watykan ustanowił ten kościół miejscem jubileuszowym.

W progach Neapolitańczyków

Kościół Świętego Ducha Neapolitańczyków też znalazł się na liście miejsc jubileuszowych, szczerze mówiąc, sam nie wiem dlaczego. Czyżby znowu był to gest papieża Franciszka w kierunku pewnej nacji? Neapolitańczycy przecież nie czują się Włochami i bardzo podkreślają swoją tożsamość. W 1572 r. Neapolitańczycy mieszkający w Rzymie otrzymali do swojej dyspozycji kościół św. Aurelii na Via Giulia. Z jakichś powodów, pewnie ze względu na starość, zburzyli go i wybudowali nowy według projektu Domenica Fontany. Ponieważ budową zajmowało się Bractwo Ducha Świętego Neapolitańczyków, wiadomo, dlaczego kościołowi nadano nowe wezwanie. Wszystkie freski na ścianach w środku i jeden pt. Zwiastowanie w absydzie są dziełem Pietra Gagliardiego. W ołtarzu po lewej stronie znajduje się wszakże ostatnie dzieło wielkiego malarza neapolitańskiego – Lucia Giordana Męczeństwo Januarego, nieprzypadkowo tutaj namalowane, bo to przecież patron i najważniejszy święty Neapolu. Po prawej zaś stronie w ołtarzu jest Święty Tomasz z Akwinu pędzla Domenica Muratoriego. W kościele od 2005 r. znajduje się Christus Patiens – namalowany duży krucyfiks, dzieło współczesnego artysty Antonia Nocery. Może w nawiązaniu do tej tematyki wybrano ten kościół jako jubileuszowy?

Bez złudzeń

I ostatni z kościołów jubileuszowych – św. Katarzyny ze Sieny, wybudowany na Kwirynale za pieniądze znanego kardynała Scipione Borghesego w 1608 r. W ołtarzu głównym obraz Chwała Świętej Katarzyny pędzla Melchiorre Caffy nie pozostawia złudzeń, komu poświęcona jest świątynia. Kościół jest główną duchową siedzibą Sił Zbrojnych Italii, czyli ordynariatem, stąd zapewne zaliczony został do jubileuszowych placówek. Jubileusz Odkupienia dotyka bowiem wszelkie zawody, instytucje i urzędy. W tym ostatnim opisywanym jubileuszowym kościele płynie do nas przesłanie związane ze św. Katarzyną. Miała ona ogromny wpływ na ludzi, wśród których żyła, podobnie dziś ma wpływ na współczesnych, choć z innej perspektywy. Papież Paweł VI w 1970 r. ogłosił ją doktorem Kościoła. Jan Paweł II, zafascynowany jej postacią, uczynił ją w 1999 r. współpatronką Europy. Zmarła w Rzymie w 1380 r. w wieku zaledwie 33 lat. Odeszła w powszechnej opinii świętości. Już 80 lat później została kanonizowana. Miała niezwykły dar odnoszenia prawd teologicznych do konkretnych sytuacji i postaci. Czyniła to w tak zwyczajny, bezpośredni i pokorny sposób, że do głębi poruszała wszystkich. I to jest prawdziwa świętość.

2025-04-01 17:21

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzym w śnieżnej scenerii

[ TEMATY ]

Rzym

Włochy

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Syberyjski front zimnego powietrza dotarł do Włoch i sprawił, że temperatury spadły poniżej zera a w wielu regionach Włoch, również na południu, spadł śnieg. W Rzymie śnieg jest czymś nadzwyczajnym – w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat spadł tylko kilka razy.

Musimy cofnąć się do 1985 r., aby przypomnieć historyczne opady śniegu w Włoszech, zwane „śniegiem stulecia” – 6 stycznia w centrum Rzymu warstwa śniegu sięgała 15 centymetrów, dlatego niektórzy mieszkańcy poruszali się po mieście na nartach. Wielu uwieczniło niezwykłą scenerię Wiecznego Miasta w bieli na pamiątkowych zdjęciach i filmach. Również w następnym roku spadł śnieg, ale stopił się po kilku godzinach. Dopiero 6 lutego 1991 r. Rzym powtórnie pokrył się kilkoma centymetrami śniegu. Śnieg spadł znowu 12 lutego 2010 r., ale następne historyczne opady miały miejsce w nocy z 3 na 4 lutego 2012 r. - w niektórych dzielnicach śnieg miał 20-centymetrową warstwę. Miasto wyglądało pięknie w białej szacie, ale ruch był sparaliżowany, bo tutejsze miejskie służby nie są przygotowane do odśnieżania ulic. Ostatnie, wielkie opady śniegu w Rzymie zaczęły się późną nocą 26 lutego 2018 r. i trwały cały ranek. Sytuacja była tak trudna, że do usuwania śniegu wezwano wojsko.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: muzyka ma nas prowadzić do Boga

2025-12-05 15:08

[ TEMATY ]

muzyka

Leon XIV

Vatican Media

Muzyka zawsze odgrywała ważną rolę w doświadczeniu chrześcijańskim. W liturgii śpiew nigdy nie był jedynie ścieżką dźwiękową - powiedział Papież na audiencji dla artystów, którzy jutro wystąpią w Watykanie w koncercie dla ubogich. Śpiewajcie dobrze, a przede wszystkim śpiewajcie z sercem, ponieważ muzyka może być wyrazem miłości, drogą, która prowadzi do Boga - dodał Leon XIV.

Papież przypomniał, że w liturgii muzyka nie jest jedynie tłem. Ma ona poruszyć duszę i wznieść ją do Boga, aby jak najbardziej mogła się zbliżyć do sprawowanej tajemnicy. Leon XIV odwołał się również do św. Augustyna, który w Komentarzu do Psalmów, zachęca do dobrego śpiewu, bez fałszowania: Bóg „nie chce, by obrażano Jego uszy”.
CZYTAJ DALEJ

Dar dla łagiewnickiego sanktuarium

2025-12-05 21:19

Małgorzata Pabis

Kopia obrazu Jezusa Miłosiernego namalowana specjalnie dla Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”, która peregrynowała po całej Polsce, została przekazana do Bazyliki Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.

Wydarzenie miało miejsce w piątek – 5 grudnia - przed Godziną Miłosierdzia, na początku dorocznych rekolekcji Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję