Szukający pokoju serca i miłości, nadziei i wiary, odwagi i umocnienia odnajdują to, czego pragną, w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Świętej Wodzie. Szczególnym znakiem wpisanym w charakter tego miejsca jest Góra Krzyży. Inspiracją do jej powstania była pielgrzymka do Szawli na Litwie w 1996 r. Spotkanie z tamtą Górą Krzyży sprawiło, że Święta Woda zaczęła rozwijać tę ideę. W 1997 r. obok kapliczki zaczęła powstawać Góra Krzyży, nazywana także Górą Bożego Miłosierdzia – tworzą ją krzyże wotywne pątników.
Znak, który przemawia do współczesnego człowieka, a który czasem jest znakiem sprzeciwu, z Góry Krzyży wpisał się w charakter ziemi podlaskiej. Stanowi intencję czcicieli Matki Bożej Bolesnej przyniesioną i pozostawioną w tym miejscu. Najbardziej wymowny jest biały krzyż Roku Jubileuszowego 2000 o wysokości 25 m, który jest widoczny z daleka. Góruje on nad okolicą, inspiruje, intryguje i zaprasza. Przyciąga licznych ludzi szukających ciszy, wytchnienia, pokoju serca, pociechy i umocnienia. Góra Krzyży jest miejscem, w którym pokój, wiara i nadzieja spotykają się z tradycją.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kult Matki Bożej Bolesnej
Reklama
Nawiedzenie figury Matki Bożej Fatimskiej Święta Woda przeżywała 22 marca 1996 r. przy grocie w zupełnie innej scenerii niż dzisiaj. – To nawiedzenie łączyło się z wielkim znakiem zapytania, stawianym nawet przez abp. Stanisława Szymeckiego, czy ludzie przyjdą do tego miejsca, ponieważ przez ostatnie 30 lat była tu, w polu, nieznana szerzej kapliczka, otwierana tylko dwa razy w roku, w uroczystości odpustowe – opowiada ks. Alfred Butwiłowski, proboszcz parafii Matki Bożej Bolesnej w Świętej Wodzie, kustosz sanktuarium. To wydarzenie było przełomowe w historii Świętej Wody, na nowo rozpoczęło bowiem kult Matki Bożej Bolesnej.
Jak 30 lat temu figura Matki Bożej Fatimskiej nawiedziła Polskę, tak dziś cała Polska przychodzi do Matki Bożej Bolesnej, która jest Patronką tej ziemi od 300 lat. Obraz niekoronowany, ale omodlony przez wiele osób, pobłogosławił w 1999 r. Jan Paweł II. Od 2006 r. wizerunek otacza ok. 700 serc, które są wotami dziękczynnymi wyrażającymi miłość do Maryi.
Góra Krzyży
Wyjątkowy widok tworzy wzgórze usiane tysiącami krzyży – dokładną ich liczbę trudno zliczyć. Największy krzyż, milenijny, z 2000 r., ma dodatkową symbolikę – tym krzyżem parafianie Świętej Wody z podlaską gościnnością witają pątników. Otaczają go indywidualne krzyże przyniesione przez pielgrzymów lub pozostawione przez rodziny, parafie, instytucje, stowarzyszenia czy środowiska, m.in. pracowników wodociągów energetyki, leśników, drogowców, ludzi z całej Polski i z zagranicy, a także krzyże prawosławne. Wokół Góry Krzyży znajdują się również kamienie intencyjne, przynoszone przez pątników na to miejsce i przedstawiane Matce Bożej Bolesnej.
Grota, ołtarz i Golgota
Reklama
Przy źródełku wypływającym z groty Matki Bożej Bolesnej, wzorowanej na kaplicy z Lourdes, znajduje się zewnętrzny ołtarz kościoła. Droga krzyżowa prowadzi wokół kościoła i kończy się na Golgocie. Kapliczki różańcowe i kapliczki Siedmiu Boleści Matki Bożej są rozmieszczone na błoniach św. Jana Pawła II. Z potrzeby serc rozwinęło się nabożeństwo Koronki do Siedmiu Boleści Matki Bożej.
Od 1 maja do 15 września kościół jest otwarty do godz. 21. Pielgrzymi – grupy, rodziny i osoby indywidualne – którzy chcą zatrzymać się w spokojnym miejscu, z dala od wielkomiejskiego gwaru, mogą skorzystać z noclegu w Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznym na terenie sanktuarium. Informacje na ten temat – na stronie: swietawoda.pl .
– Ze swojej małości Święta Woda stała się wielka w swoim wymiarze i w swojej treści – mówi ksiądz kustosz. W świadomości wiernych istnieje jako pomnik św. Jana Pawła II. Od dziesięciu lat buduje ten pomnik, czyli przestrzeń dla dzieci, dla których powstała kaplica radości, dla rodzin – zagroda u Matki i dla wszystkich tu przybywających z różnych powodów – ogród dzieci fatimskich, miniskansen, lasek pojednania, błonie Jana Pawła II, dzwonnica-brama, dąb papieski.
– Trzy elementy: grota, ołtarz i golgota tworzą wymiar wielkiego i żywego Kościoła, który przemawia do człowieka. Trzeba szukać, w jaki sposób można dotrzeć do współczesnego człowieka bez słów, w praktyce. Nie zatrzymywać się na narzekaniu. Nie zmarnować tego czasu i tego miejsca, lecz na tym budować lepszą przyszłość – podkreśla ks. Butwiłowski.
Nowa forma peregrynacji
Reklama
W tym roku w odpust związany z poświęceniem pierwszego kościoła w Świętej Wodzie rozpoczęła się nowa forma peregrynacji obrazu Matki Bożej Bolesnej. Wizerunek w różnych formach – z koroną cierniową z głównego ołtarza czy pietę z bocznego ołtarza – osoby zainteresowane mogą otrzymać do swoich domów. Obraz trafił m.in. do Siemianowic Śląskich, Bolesławca, Poznania, Krakowa, Częstochowy. – Taka potrzeba wypływa od pielgrzymów, którzy tutaj przybywają – wyjaśnia ksiądz kustosz.
Piesza Pielgrzymka z krzyżami
Najważniejszym wydarzeniami w Świętej Wodzie są dwie coroczne pielgrzymki – Pielgrzymka Kobiet przed Dniem Matki oraz Piesza Pielgrzymka z Krzyżami z białostockiej katedry. Ta druga w tym roku odbędzie się w sobotę 13 września – wymarsz z białostockiej katedry o godz. 11. Grupę prowadzi duży krzyż, za którym podążają pątnicy. Niosą oni swoje drewniane krzyże, symbolizujące osobiste intencje ofiarowane Bogu, oraz swoje miłość i wiarę. Na szlaku dołączają kolejni pątnicy z parafii leżących na trasie przemarszu oraz indywidualni pielgrzymi z terenu archidiecezji białostockiej. Są również pielgrzymi z całej Polski, którzy docierają bezpośrednio do Świętej Wody. W sanktuarium wszyscy w jedności idą do Matki Bożej. Po uroczystej Mszy św. o godz. 15 i nabożeństwie Drogi Krzyżowej na Kalwarii wnoszą swoje krzyże przez dzwonnicę-bramę (powstałą w 2006 r.) na Górę Krzyży. Zakończenie pielgrzymki odbywa się przy figurze Michała Archanioła i krzyżach 24-godzinnej Męki Pańskiej.
Zmienia perspektywę
Wszystko, co znajduje się dziś w sanktuarium w Świętej Wodzie, całe bogactwo duchowe i materialne, to głównie zasługa Pani tego miejsca, która sama je sobie wybrała i błogosławi mu oraz wszystkim przybywającym do sanktuarium. Już nawet sama wędrówka pośród krzyży zmienia perspektywę. W tym miejscu bowiem człowiek odnajduje bijące źródło życia, miłości i nadziei.