Druga sesja plenum Synodu Archidiecezji Wrocławskiej odbyła się w Metropolitalnym Seminarium Duchownym – tym razem praca w małych grupach nad tematem komunii w diecezji, dekanacie i parafii. Członkowie plenum spotkanie rozpoczęli od wspólnej Eucharystii w katedrze wrocławskiej, której przewodniczył bp Jacek Kiciński. W homilii bp Maciej Małyga wskazał na wymowę daty 11 października – 2 dni po ogłoszeniu pierwszego dokumentu Leona XIV, adhortacji „Dilexi te” o miłości do ubogich i w 63. rocznicę inauguracji Soboru Watykańskiego II – Św. Jan XXIII już na początku swojego przemówienia inauguracyjnego podkreślił, że soborowe zgromadzenia – te wielkie i te lokalne – świadczą o żywotności Kościoła. Papież mówił o wsłuchiwaniu się w głosy. To ważne także dla nas. Mówił o tym, że ma wiele nadziei, że się nie zgadza z prorokami niedoli, że ufa Bogu. Że Kościół zgromadził się dla duchowej odnowy – wyjaśniał bp Maciej. Cytując słowa świętego papieża, prosił członków synodu o pogodę ducha, braterską zgodę, umiarkowanie w wysuwaniu projektów, o zachowanie godności w dyskusjach i mądrości w obradach.
Współtworzyć przyszłość
Reklama
Przed rozpoczęciem prac w małych grupach w kaplicy seminarium duchownego abp Kupny przypomniał, że zapoczątkował Synod Archidiecezji Wrocławskiej ponad 2 lata temu, a poprzedził go okres presynodalny. – Wykonaliście w tym czasie naprawdę bardzo dobrą pracę. Wiem, że spotkań i dyskusji było wiele, ale było też dużo wspólnej modlitwy i adoracji Najświętszego Sakramentu. Gdybyśmy zatrzymali się nawet na obecnym etapie, to już jest za co chwalić Boga – mówił do członków plenum metropolita. Podkreślał, że wypracowany dokument, Instrumentum laboris, to owoc całego procesu synodalnego: – Czytałem dokument roboczy i widzę ogrom wysiłku i pracy. Dziękuję wszystkim zaangażowanym na czele z biskupami Jackiem i Maciejem. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego dokumentu. Jestem pod wrażeniem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Widać już koniec – w przyszłym roku zamierzamy zakończyć nasz synod diecezjalny. Proszę, byście nie ulegali zniechęceniu. Musimy wyprzedzać myślą obecną sytuację i patrzeć w przyszłość – tłumaczył metropolita, wskazując na dynamizm zmieniającej się sytuacji. Dodał że w już trakcie prac synodalnych zmieniła się sytuacja lekcji religii, w szkołach wprowadzane są programy nauczania, w części słuszne, które jednak próbują zdemoralizować dzieci i młodzież. – Stajemy dzisiaj wobec takich wyzwań, świat serwuje nam swoją ideologię i chce nas zmusić do jej przyjęcia. My nie możemy się na ten świat gniewać, obrażać, musimy odpowiedzieć na jego wyzwania. I Synod jest taką próbą – podkreślił abp Kupny.
Od „ja” do „ty”, by tworzyć „my”
O komunii budowanej na wszystkich poziomach: „ja”, rodzina, parafia, dekanat i diecezja, mówił bp Kiciński. – Dlaczego komunia jest tak ważna? Bo to przestrzeń budowania więzi z Bogiem i jedności z innymi. Można nawet powiedzieć, że komunia to fundament realizacji naszej misji, której celem jest osiągnięcie zbawienia – tłumaczył hierarcha, wskazując, że mamy dziś kryzys relacji wspólnoty, naszych rodzin, parafii, społeczeństwa: – Komunia uczy nas przechodzenia od „ja” do „ty”, by tworzyć „my” i otwierać się na działanie Ducha Świętego.
Biskup Kiciński ukazał diecezję, jako wspólnotę złożoną z osób świeckich, konsekrowanych, kapłanów, biskupów pomocniczych wraz z metropolitą. Wspólnotę, gdzie każdy ma swoje miejsce i swoje zadanie do wypełnienia. – W budowaniu komunii chodzi przede wszystkim o przejście od współpracy do współdzielenia. Współpraca – spotykamy się po to, by tworzyć jakieś dzieło, ale samo tworzenie dzieła nie wystarczy. Potrzeba współdzielenia czyli współodpowiedzialności. Idziemy razem i współodpowiadamy za siebie i za misję Kościoła – wyjaśniał biskup.
