Reklama

Myśli o śmierci (3)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śmierć jest nierozerwalnie związana z istnieniem człowieka. Życie ludzkie, które się kiedyś zaczęło, musi się też kiedyś skończyć. Według danych szacunkowych aktualnie na naszym globie umiera w przybliżeniu około kilkuset tysięcy ludzi dziennie. Absolutna powszechność i nieodwracalność śmierci zmusza człowieka do przyjęcia jakiejś postawy wobec tego wydarzenia. Chociaż rozumiemy konieczność śmierci, to jednak wyrażenie zgody na tak bezwzględną perspektywę jest jednym z najtrudniejszych problemów egzystencjalnych człowieka. Ponadto związane ze śmiercią „nieznane” budzi lęk.
Koncepcja śmierci jest zależna od uznawanej koncepcji człowieka, a konsekwentnie - od akceptowanej filozofii życia. Znane jest powiedzenie Sartre´a: „Absurdem jest, żeśmy się urodzili, i absurdem, że umrzemy”, a więc człowieka otacza nicość... Nie ma nic, na czym mógłby się oprzeć. Podobnie według Heideggera śmierć nie jest przejściem do innego istnienia, lecz absolutnym końcem istnienia, „przejściem w nicość”, stąd człowiek doświadcza wciąż trwogi, a ona ma naturę metafizyczną.
Jest faktem, że śmierć stanowi jedyną rzeczywistą granicę mego bytu, jest w nie wpisana, stąd moje życie jest skończone. Lecz ta wiedza, co do której nikt nie może mieć wątpliwości, de facto tylko w pewnych momentach kładzie się cieniem na egzystencji. Nasza świadomość nie jest bynajmniej zdominowana myślą o śmierci. Człowiek nie żyje w ciągłej trwodze, jak myślał Heidegger, bo obecne są w nas mechanizmy odsuwania myśli o śmierci. Często też człowiek lekceważy swoje życie, naraża je na utratę. Stąd wątpliwa jest myśl egzystencjalistów, by troska o życie i trwoga przed śmiercią były strukturalnymi elementami egzystencji. Ciągła myśl o śmierci byłaby antyadaptacyjna, przeszkadzałaby w realizacji różnych możliwości, hamowałaby ludzką aktywność.
Poczucie ograniczoności naszego ziemskiego życia jednostkowego wywołuje naturalną reakcję - jednostka nawet bezwiednie chce przedłużyć swoje istnienie poza jego kres. Potrzeba posiadania dzieci w pewnym sensie odpowiada „pragnieniu wieczności”. Jednostka umiera, ale trwa gatunek, choć oczywiście i ten w przyszłości zginie. Pragnienie wieczności może się objawić w twórczości naukowej, artystycznej, w działalności politycznej, które w swoich efektach przetrwają śmierć swoich autorów. Charakterystyczna dla tego zagadnienia jest wypowiedź znanego psychologa z Harvardu B. R. Skinnera. Pisze on na temat swego stosunku do religii i śmierci w ten sposób: „Akceptuję fakt, że jak każde żywe stworzenie już niedługo przestanę istnieć. Przez pewien czas niektóre z moich genów będą odtwarzane w moich dzieciach. Również jakaś cząstka mnie przetrwa w książkach, które napisałem, i w pomocy, której udzieliłem innym ludziom. Śmierć mnie nie niepokoi. Nie obawiam się nadprzyrodzonych kar, podobnie jak nie mógłbym się cieszyć życiem wiecznym, w którym nie miałbym nic do zrobienia, w którym wszystkie zmagania byłyby już poza mną” (Czym jest dla mnie religia?, Znak, 1994, nr 465 (2) s. 64). Jest to akceptacja własnej przemijalności, chociaż wizja życia wiecznego jest intelektualnie zbyt „prosta” i w takim rozumieniu rzeczywiście nieatrakcyjna.
Wielu sądzi, że jakieś dzieła zapewniają trwanie jednostkom, a sąd historii obdarzy „życiem wiecznym” twórców, zatraci zaś w zapomnieniu tych, którzy w życiu niczego wielkiego nie dokonali.
Ludzie religijni, w bardzo zróżnicowany sposób rozumiejąc życie pozagrobowe, zwykle akcentują metafizyczny i sakralny charakter śmierci. Śmierć dla człowieka religijnego jest przede wszystkim tajemnicą, tzn. czymś niepojętym, niewyrażalnym. Wiąże się z koncepcją świata, człowieka, odpowiedzialnością za życie. Tajemnica śmierci jest źródłem różnych metafizycznych intuicji, odczuć. Od zarania dziejów człowiek czuje wyraźnie swą odrębność w przyrodzie. Większości cywilizacji towarzyszy przekonanie o pozagrobowej odpowiedzialności za swoje życie, o istnieniu jakiegoś absolutnego prawa opartego na rozróżnieniu dobra i zła.
Religia ukazuje perspektywy dalszego życia, absolutnie odmiennego od życia ziemskiego. Dla autentycznie religijnego człowieka śmierć nie jawi się jako nieuchronny kres wszystkiego, ale jedynie próg do innej Rzeczywistości. We wszystkich religiach śmierć jest traktowana jako pewne sacrum. Uroczystości pogrzebowe mają charakter sakralny, podkreśla się poprzez różne rytuały świętość, powagę tego zdarzenia. W chrześcijańskiej liturgii pogrzebowej występują również elementy filozoficznej refleksji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nadużycia dotyczące kultu zmarłych

Cześć oddawana zmarłym, która dla chrześcijan jest następstwem wiary w życie pozagrobowe, zabezpieczona jest przepisami prawa kanonicznego i cywilnego. Nierzadko jednak to prawo funeralne jest łamane.

Zarówno człowiek, który doczekał się naturalnej śmierci, jak i ten, którego istnienie zostało przerwane na skutek dramatycznych wydarzeń losowych, powinien być otoczony pietyzmem po swojej śmierci. Powinien otrzymać godny pochówek zgodnie z jego tradycją religijną (jeśli wierzył w Boga) czy też tradycją świecką (gdy był niewierzącym bądź w akcie ostatniej woli nie wyraził zgody na swój religijny pogrzeb).
CZYTAJ DALEJ

Transmisja na żywo z wprowadzenia Ikony Jasnogórskiej do katedry Notre-Dame

2025-11-07 14:38

[ TEMATY ]

ikona

katedra Notre‑Dame

Ikona Jasnogórska

pixabay.com

Już w sobotę 8 listopada odbędzie się uroczystość ponownego wprowadzenia Ikony Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej do odnowionej Polskiej Kaplicy w katedrze Notre-Dame. Początek Mszy św. o godz. 9:30. Wydarzenie będzie transmitowane na kanale Cathédrale Notre-Dame de Paris.

Okolicznościowej Mszy św. przewodniczyć będzie abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. W koncelebrze będą również m.in. sekretarz generalny KEP bp Marek Marczak, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp Robert Chrząszcz i biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz.
CZYTAJ DALEJ

Kard. G. Ryś: Przyjaźń jest słowem kluczowym do zrozumienia hospicjum

2025-11-08 08:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Obchody 30 lecia istnienia Hospicjum Domowego Caritas Archidiecezji Łódzkiej

Obchody 30 lecia istnienia Hospicjum Domowego Caritas Archidiecezji Łódzkiej

30 lat temu powołano do istnienia Hospicjum domowe Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Z tej okazji w łódzkiej Bazylice Archikatedralnej celebrowano Eucharystię dziękując Bogu za zaangażowanie lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, pracowników administracji, wolontariuszy oraz duchownych, którzy od ćwierćwiecza w dzień i w nocy, spieszą z pomocą osobom dotkniętym chorobami nowotworowymi i ich rodzinom. Modlitwą obejmowano także osoby będące w żałobie po stracie najbliższych oraz zmarłych z hospicjum domowego Caritas.

Podczas Eucharystii, której przewodniczył i homilię wygłosił kardynał Grzegorz Ryś, metropolita łódzki zwrócił uwagę na to, że - Przyjaźń jest słowem kluczowym do zrozumienia hospicjum. Ile razy jest w doświadczeniu hospicjum, zwłaszcza domowego, jest tak, że na końcu to, co możesz dać, to jest głęboka relacja - to jest bycie przy. To na pewno nie są jednorazowe odwiedziny. To na pewno nie jest jednorazowa pomoc. Bo jakby w naturze tego hospicjum jest to, że ludzie nas zapraszają do swojego domu. Wejść do czyjegoś domu, to jest właśnie wejść w głęboką, bliską relację. Może być tak, że już nic nie masz. Nawet leki przestają być pomocne, czy dość pomocne, ale ciągle jest możliwe to, że jesteś przy człowieku. Jesteś jak przyjaciel. – podkreślił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję