Reklama

Zasłużony kapłan diecezji częstochowskiej ks. infułat Alojzy Jatowtt (1894-1972)

Niedziela częstochowska 3/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdego roku w miesiącu styczniu płynie wiele wspomnień o naszych bohaterach narodowych. Stają przed naszymi oczyma powstańcy z 1863 r., pierwsi parlamentarzyści z wolnych wyborów do sejmu ustawodawczego w 1919 r. oraz liczni żołnierze, którzy w 1945 r. wyzwalali naszą ojczyznę spod okupacji hitlerowskiej. W szeregu tych styczniowych bohaterów, zatroskanych o sprawy narodowe, stoi również ks. Alojzy Jatowtt, niezłomny kapłan diecezji częstochowskiej. W styczniu br. mija 95. rocznica przyjęcia przez niego święceń kapłańskich. Natomiast 19 stycznia 2012 r. mija 40 lat od jego śmierci. Warto z okazji tych okrągłych jubileuszy przypomnieć postać księdza, którego koleje życia raz po raz przeplatały się ze sprawami narodowymi i religijnymi.
Przyszedł na świat 3 czerwca 1894 r. w Kownie na Litwie w rodzinie mieszczańskiej. Jego ojciec Władysław pracował jako kierownik notariatu w miejscowym sądzie. Natomiast matka Jadwiga zajmowała się prowadzeniem domu i wychowaniem siedmiorga dzieci. Alojzy był trzecim dzieckiem z kolei. Po latach wspominał, że szczególnie za sprawą matki dzieci te były wychowywane w duchu patriotycznym i religijnym. Początkowo nauki pobierał w szkole powszechnej w rodzimej miejscowości. Tam też kontynuował edukację w słynnym gimnazjum, gdzie w latach 1819-22 jako nauczyciel pracował Adam Mickiewicz.
Atmosfera rodzinnego domu, który był często odwiedzany przez takich księży jak: Mikołaj Koncewicz czy bracia Jan i Józef Wiercińscy, a także osobiste przeżycia, wyniesione z przepięknych nabożeństw w katedrze kowieńskiej, spowodowały, że wstąpił on do Seminarium Duchownego w Kownie. Wielokrotnie o tym później wspominał. Studia seminaryjne rozpoczął w 1911 r. Przerwał je wybuch pierwszej wojny światowej (1914-18). Pomimo trudności, zdołał ukończyć ostatni rok formacji kapłańskiej. Święceń diakonatu udzielił mu bp Franciszek Karewicz. W oczekiwaniu na odpowiedni wiek kanoniczny, aby mógł otrzymać dalsze święcenia kapłańskie, został wysłany na studia specjalistyczne do Akademii Duchownej w Petersburgu. Rektorem tej uczelni był ks. Idzi Radziszewski. Z grona profesorskiego warto natomiast wskazać wybitnego filozofa ks. Antoniego Szymańskiego. Tam diakon Alojzy specjalizował się w zakresie prawa kościelnego. 21 stycznia 1917 r. otrzymał święcenia kapłańskie w stopniu prezbitera z rąk arcybiskupa mohylewskiego Jana Cieplaka.
Jako kapłan udał się do pracy duszpasterskiej do miejscowości uzdrowiskowej Pięciogóra na Kaukazie. Tam zostali przesiedleni na początku wojny jego rodzice i rodzeństwo. Działalność religijna wśród przesiedleńców polskich w warunkach wojennych, a później rewolucyjnych nie była łatwa. Z podobną misją przebywał wówczas na Kaukazie także ks. Michał Klepacz, późniejszy biskup diecezji łódzkiej. Po zakończeniu wojny ks. Alojzy wrócił do kraju i został skierowany do pracy duszpasterskiej w Mińsku Litewskim. Tam z nominacji bp. Zygmunta Łozińskiego otrzymał urząd notariusza w Kurii Biskupiej, stanowisko wykładowcy liturgii w miejscowym Seminarium Duchownym oraz funkcję wikariusza w kościele katedralnym. Pobyt w Mińsku Litewskim ks. Alojzy zaliczał później do najpiękniejszych okresów w swoim życiu. Zakłóciła go zawierucha wojenna 1920 r. Wówczas to, zabrawszy ze sobą część inwentarza katedralnego, udał się w głąb Polski.
W czerwcu 1920 r. przybył do Seminarium Duchownego we Włocławku. Rektorem wówczas był tam ks. Józef Kruszyński, który przyczynił się do tego, że został on inkardynowany do diecezji włocławskiej. W latach 1920-24 pełnił funkcję kapelana sióstr dominikanek w Świętej Annie, koło Przyrowa. W tym czasie poddawał się wielu zabiegom leczniczym, bowiem cierpiał na gruźlicę płuc i inne choroby. W 1924 r. objął urząd proboszcza parafii w Dąbrowie Zielonej. Obowiązki te spełniał wraz z dotychczasową funkcją kapelana. W tym czasie udał się w celach leczniczych do Zakopanego.
28 października 1925 r. został inkardynowany do nowo powstałej diecezji częstochowskiej. Za radą lekarzy przebywał na kuracjach zagranicznych we Francji i Włoszech. Odbył też pielgrzymkę do Lourdes. W 1929 r. bp Teodor Kubina mianował go kanclerzem Kurii Diecezjalnej. Urząd ten sprawował do 1937 r. W tym okresie był ponadto redaktorem czasopisma urzędowego „Wiadomości Diecezjalne”, a także redaktorem i wydawcą katalogów diecezjalnych oraz kalendarzy liturgicznych. W 1935 r. został również sędzią - audytorem w Sądzie Biskupim. W 1937 r. objął urząd oficjała tego sądu. Bez większych represji przeżył okres okupacji hitlerowskiej (1939-45). Po wojnie bp T. Kubina ustanowił go w 1946 r. egzaminatorem prosynodalnym i komisarzem biskupim okręgu częstochowskiego. W okresie rządów bp. Zdzisława Golińskiego zostały mu powierzone sprawy pomocy materialnej dla starszych i chorych kapłanów oraz pracujących na biednych placówkach kościelnych. W 1951 r. otrzymał godność prałata - kustosza w nowo erygowanej kapitule katedralnej. Rok później został wizytatorem parafii dziekańskich okręgu częstochowskiego. W latach 1953-56 z przyczyn politycznych zawieszono go w czynnościach oficjała Sądu Biskupiego. Wówczas pełnił jedynie funkcję rektora kościoła pw. Serca Matki Bożej w Częstochowie. Oprócz tego wziął on czynny udział w obradach I synodu diecezji częstochowskiej. W 1955 r. Przewodniczący Episkopatu Polski bp Michał Klepacz ustanowił go sędzią w Trybunale Prymasowskim i wizytatorem apostolskim Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP. W 1962 r. na własna prośbę został zwolniony z obowiązków rektora kościoła, egzaminatora posynodalnego i członka Diecezjalnej Komisji do Spraw Urządzania Katedry. Z kolei podczas rządów bp. Stefana Bareły otrzymał w 1964 r. nominacje na wikariusza generalnego. Natomiast na jubileusz 50-lecia kapłaństwa podniesiono go do godności protonotariusza apostolskiego, czyli infułata (1967 r.). Wkrótce ciężko zachorował. W 1971 r. odnowiła się u niego gruźlica. Po miesięcznym pobycie w szpitalu w Częstochowie udał się na leczenie sanatoryjne do Otwocka. Podróż tę odbył samochodem. Jednym z współtowarzyszy tego wyjazdu był ks. Mirosław Suchosz. Jednak nie dojechał do celu podróży, bowiem doszło do wypadku drogowego w Górze Kalwarii za Warszawą. Po czterodniowym pobycie w szpitalu w Warszawie zmarł 19 stycznia 1972 r. Został pochowany w grobowcu kapitulnym na cmentarzu Kule w Częstochowie.
Pozostawił po sobie drukiem cztery prace, które zamieścił na łamach „Wiadomości Diecezjalnych”: „Co to jest Unia Apostolska”; „Organizacja i działalność kurii diecezjalnej w Częstochowie”; „Organizacja i działalność sądu biskupiego w Częstochowie” i „Zarys działalności funduszu emerytalno-zapomogowego diecezji częstochowskiej”. W pamięci księży pozostał jako: „(…) człowiek głębokiej wiary. Nawet bardzo trudne sprawy chciał załatwiać w duchu miłości Chrystusowej. Miał dużo szacunku dla każdego księdza. (…) gorliwy kapłan, dobry pracownik kurialny i przyjaciel na drogach kapłańskiego życia”.

Niniejszy artykuł powstał na podstawie czterech biogramów ks. Alojzego Jatowtta, których autorem jest ks. prof. J. Związek, opublikowanych w „Częstochowskich Wiadomościach Diecezjalnych”, opracowania „Polscy kanoniści” i „Encyklopedii katolickiej”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe władze w zgromadzeniu

2025-11-16 13:13

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Trwa XVI Kapituła Generalna Córek św. Franciszka Serafickiego.

W sandomierskim domu generalnym Zgromadzenia Córek św. Franciszka Serafickiego od 12 listopada trwają obrady XVI Zwyczajnej Kapituły Generalnej. Jednym z kluczowych momentów Kapituły były wybory przełożonej generalnej oraz zarządu Zgromadzenia na najbliższe sześć lat. Siostry ponownie powierzyły urząd przełożonej generalnej M. Katarzynie Victorii Kwiatkowskiej. Wikarią generalną została s. Marzena Maria Wągrodzka, a funkcję radnych generalnych przyjęły: s. Urszula Maria Kuźnia, s. Elżbieta Faustyna Goś oraz s. Wiesława Maria Błażejewska.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję