Ks. prof. Cisło: Budujmy grupy wsparcia dla uchodźców w parafiach
„Nie wstydźmy się sygnalizować, gdy nie jesteśmy w stanie kontynuować wsparcia dla uchodźców z Ukrainy. W parafiach organizują się grupy wsparcia. To dobry kierunek” – mówi ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej PKWP, tłumaczy, że nie da się przewidzieć, jak długo będzie trwała wojna na Ukrainie. Przywołuje przykład Syrii, gdzie również pojawiała się nadzieja na szybkie zakończenie walk. „Myśleliśmy, że ten dramat szybko się zakończy, a niedawno obchodziliśmy 10. rocznicę jego wybuchu” – wyjaśnia.
W obliczu tych doświadczeń wykładowca UKSW zwraca uwagę, że pomoc, jaką Polacy niosą uchodźcom, jest ograniczona. „Nie można z dnia na dzień powiedzieć ludziom, że nie mamy już ochoty pomagać” – podkreśla. Dodaje, że trzeba będzie wspierać mocno te osoby, które przyjęły potrzebujących pod swój dach, a zaczynają tracić płynność finansową. „Po fali entuzjazmu przychodzi zderzenie z realiami. Nie wstydźmy się sygnalizować, gdy nie jesteśmy w stanie kontynuować wsparcia” – mówi ks. prof. Cisło. Podaje przykład, co można zrobić w takiej sytuacji. „W wielu parafiach organizują się grupy wsparcia” – zauważa. Zwraca uwagę na rolę małych wspólnot. „Wspierajmy się w takich miejscach jak parafie, miejscowości, w których mieszkamy” – wskazuje.
Dyrektor sekcji polskiej PKWP przestrzega przed tymi, który próbują budzić niechęć wobec Ukraińców. „Nie pozwólmy się sprowokować” – zaapelował. Zaznacza, że dalej potrzebna będzie współpraca. To ona – jak dodaje – stoi za ogromnym wysiłkiem dobra, którego uczestnikami byliśmy w pierwszych dniach wojny. „Dziękujmy wszystkim Polakom za to, co zrobili. Nikt nie byłby w stanie tego zrobić sam, ani na poziomie indywidualnym, ani na poziomie samorządowym, ani na poziomie rządowym. Zadziałała współpraca tych wszystkich czynników” – podsumowuje.
„Akcyjność nie może przesłonić nam potęgi modlitwy. W relacji proboszcz – parafianie rozgrywa się wiarygodność Kościoła” – mówił ks. prof. Waldemar Cisło w trakcie rekolekcji dla kapłanów z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Podkreślił, że z modlitwy biorą się takie obrazy, jak w Syrii czy Iraku: „Księża pokazali tam, że chrześcijaństwo to pozostanie do końca z wiernymi, nawet za cenę życia” – wskazał dyrektor sekcji polskiej PKWP.
Rekolekcje dla księży w Rokitnie (diecezja zielonogórsko-gorzowska) odbywają się pod hasłem „Prawda Ewangelii, a «prawda mediów». Postawa kapłana wobec dzisiejszych wyzwań”. Ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej PKWP, podjął próbę opisania aktualnej kondycji Kościoła w Europie i na świecie. Wskazał na Niemcy. Mówił o wyliczeniach jednego z pastorów. „W tej chwili mamy w Niemczech ok. 45 tys. kościołów: katolickich i protestanckich. Jeśli nic się nie zmieni, to w 2050 roku ponad połowa z nich będzie wyburzona, bo będą za drogie w utrzymaniu, albo zostanie zamieniona w hotele czy restauracje” – zauważył rekolekcjonista.
Dane dotyczące żywotu świętego czerpiemy z „Martyrologium Rzymskiego”, do którego wpisał świętego Leonarda, kardynał Cezary Baroniusz. Dodatkowo wzmianki o świętym odnajdujemy w „Historii”, spisanej przez Ademara z Chabannes, na początku XI wieku. Jednakże Leonard najżarliwiej czczony był przez lud. To właśnie dzięki wdzięczności prostych ludzi doczekał się niezwykle bogatego kultu. W Polsce w drugiej połowie XVIII wieku zarejestrowano kilkadziesiąt parafii pod jego wezwaniem. Do najstarszej świątyń jego imienia, należy krypta św. Leonarda katedry wawelskiej z X wieku.
Przyjmuje się, że Święty urodził się w Galii, podczas rządów cesarza Anastazego w 466 roku. Pochodził ze szlacheckiej rodziny frankońskiej, która miała duże wpływy na dworze cesarskim, żyła także w przyjaźni z królem Franków Chlodwigiem. Został oddany pod opiekę biskupowi Reims, św. Remigiuszowi. Według legendy, Leonard służył jako rycerz na dworze Chlodwiga. Król przed ważną bitwą miał złożyć przysięgę, że jeśli odniesie zwycięstwo, przyjmie chrzest. Tak też się stało i Leonard wraz ze swoim władcą, odrzucili pogańskie wierzenia. Św. Leonard niezwykle szybko zyskał sobie szacunek na dworze królewskim. Wśród ludu panowało ogólne przekonanie o jego niezwykłej świątobliwości. Król oferował mu wiele przywilejów. Jednak Leonard wycofał się całkowicie z dworskiego życia i wyruszył do klasztoru Micy. Tam złożył śluby zakonne.
Orędzie paschalne niesie pociechę cierpiącym z powodu utraty bliskich – powiedział Papież zwracając się do Polaków podczas dzisiejszej audiencji generalnej.
Publikujemy treść papieskich pozdrowień, skierowanych do Polaków:
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.